Ruch społeczny "Gorzów Bezpieczna Przystań" żąda odwołania wiceprezydent Aliny Nowak, dyrektora wydziału spraw społecznych oraz przewodniczącej miejskiej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych. Zdaniem aktywistów osoby te są odpowiedzialne za nieskuteczne i zbyt kosztowne funkcjonowanie Punktu Konsultacyjnego przy Ambulatorium Kontrolowanego Trzeźwienia.
"Gorzów Bezpieczna Przystań" już od kilku miesięcy próbuje wpłynąć na postawę urzędników, by zmienili sposób wydatkowania pieniędzy przeznaczanych na Ambulatorium Kontrolowanego Trzeźwienia, jednak jak uważają członkowie organizacji, proceder nieracjonalnego wydatkowania wspomnianych pieniędzy rozkwita.
- W czerwcu 2013 r. mimo naszych apeli i próśb podpisano kolejną umowę na finansowanie AKT na kolejne trzy lata kwotą 2 mln 300 tys. zł. Konkurs był ogłoszony w ramach realizacji zadań związanych z profilaktyką uzależnień, a wymienione osoby podczas spotkania zorganizowanego u pani prezydent Nowak18 września nadal broniły istniejącego systemu finansowania działań profilaktycznych tworzonych w AKT. Postanowiliśmy więc sprawdzić czego tak wytrwale bronią wspomniani urzędnicy - mówi Jarosław Marciniak z "Gorzów Bezpieczna Przystań".
Społecznicy zwracają uwagę, że w świetle prawa nie jest możliwe finansowanie – z funduszu przeznaczonego na realizację gminnego programu profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych – bieżącej działalności placówek (w tym przypadku Ambulatorium Kontrolowanego Trzeźwienia) w zakresie, w jakim pełnią one zadania izb wytrzeźwień. Możliwe jest natomiast wsparcie finansowe realizacji dodatkowych programów skierowanych do osób zatrzymanych w tego rodzaju placówce, które wykraczają poza statutowe zadania izby wytrzeźwień.
- Zgodnie z powyższym jedynym zadaniem, które może być finansowane z pieniędzy kapslowych jest działalność Punktu Konsultacyjnego. W ubiegłym roku na 3848 klientów AKT zaledwie 420 skorzystało z pomocy w Punkcie Konsultacyjnym. Biorąc pod uwagę fakt, iż jedynym zadaniem, które może być finansowane z pieniędzy kapslowych jest działalność Punktu Konsultacyjnego, wydajemy na jego funkcjonowanie 729 330 zł rocznie. Jeżeli podzielimy 729 330 zł przez 420 porad, każda porada kosztowała nas 1736,50 zł. Pani Wieloch poinformowała nas na spotkaniu u prezydent Nowak, że taka konsultacja trwa od pół godziny do godziny. Zakładając, że średnio taka konsultacja trwa 45 minut, każda minuta pracy terapeuty kosztuje 38,58 zł. Jest to najwyższa stawka za minutę porady w Polsce - zwraca uwagę Marciniak.
Z tego powodu stowarzyszenie "Gorzów Bezpieczna Przystań" wystosowało do prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka list otwarty, w którym porusza kwestię problemu. Zapewne wkrótce dowiemy się czy prezydent odpowie na uwagi społeczników. Do tej pory terapeuci mogą spać spokojnie.
terapeutka Mam nadzieje, ze każdy kto to czyta zdaje sobie sprawę, ze terapeuci nie dostają tych pieniędzy. A tak swoja droga- to świadczy naprawdę o bezczelności naszych władz- tyle protestów, wskazywanie na łamanie prawa- i zatwierdzili to samo.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
terapeutka Mam nadzieje, ze każdy kto to czyta zdaje sobie sprawę, ze terapeuci nie dostają tych pieniędzy. A tak swoja droga- to świadczy naprawdę o bezczelności naszych władz- tyle protestów, wskazywanie na łamanie prawa- i zatwierdzili to samo.