Godzinę, a nawet dłużej poczekamy w kolejce, jeśli nie mamy jeszcze, wyrobionego

Godzinę, a nawet dłużej poczekamy w kolejce, jeśli nie mamy jeszcze, wyrobionego nowego dowodu osobistego. Ludzie na korytarzach ustawiają się już od godziny 7.00, czyli zanim jeszcze urzędnicy rozpoczną pracę. Wczoraj przed 14.00 przed biurem dowodów stało około 30. petentów. Są to wszyscy ci, którzy posiadają jeszcze stare, książeczkowe dowody osobiste.
Wymiana jest konieczna, bo dokument trzeba dostosować do wzoru obowiązującego w Unii Europejskiej. Na wymianę dokumentu mamy jeszcze niecałe pół roku jednak osób, które muszą wymienić dokument jest tak dużo, że kolejki ustawiają się już od wczesnych godzin porannych. Wielu gorzowian, zwłaszcza starszych, narzeka na usytuowanie biura dowodów; nie dla wszystkich wdrapanie się po wysokich schodach to łatwe zadanie.
Naczelnik wydziału spraw obywatelskich Sylwia Bagińska przyznaje, że urzędnicy zdają sobie sprawę, że położenie biura dowodów na drugim piętrze może być problemem, jednak na razie nic w tej sprawie zrobić nie można. Być może uda się chociażby stanowisko, gdzie wydawane są dowodów przenieść niżej. A teraz do osób, które mają problemy z poruszaniem się czyli np. na wózku, czy o kulach, urzędnik schodzi na parter budynku.
Przypominamy, by w urzędzie załatwić formalności związane z wydaniem nowego dokumentu, potrzebne nam będą dwa identyczne zdjęcia, wniosek - wypełnienie którego zajmie nam 5 minut, 30 złotych – tyle kosztuje nowy dokument i co ważne skrócony odpis aktu urodzenia lub aktu zawarcia związku małżeństwa.