GKP Gorzów tylko zremisował w swoim drugim meczu w I lidze piłkarskiej z Dolcanem Ząbki 1-1. Tylko, bo gorzowianie prowadzili jeszcze w 87 minucie 1-0. W końcówce dali sobie jednak strzelić gola, który pozbawił ich zwycięstwa.
"To był błąd abu napastników, stało się jak się stało. Jechaliśmu tutaj żeby odrobić to co straciliśmy z Flotą, do końca się to nie udało". - mówi trener GKP Gorzów Grzegorz Kowalski. GKP grał dobrze, był drużyną lepszą i powienien zainkasować 3 punkty. Już w pierwszej połowie gorzowianie mieli kilka okazji do zdobycia bramki, ale wykorzystali tylko jedną: w 45 minucie golkipera gospodarzy pokonał Emil Drozdowicz. W drugiej połowie zespół GKP kontrolował przebieg gry i ta sztuka udawała im się aż do 88 minuty. Wtedy to Artur Jędrzejczyk wykorzystał brak zdecydowania ze strony gorzowskich napastników i po indywidualnej akcji pokonał Dawida Dłoniaka.
Komentarze opinie