Zbliża się koniec maja, a zatem wakacje za pasem. Jak wynika z obserwacji pracowników biur podróży przełom maja, kwietnia i czerwca to czas kiedy gorzowianie najczęściej podejmują decyzję o miejscu letniego wypoczynku. I choć większość zapytanych przez nas osób, konkretnych planów jeszcze nie ma, to od kilku tygodni drzwi w biurach podróży się nie zamykają.
Gorzowianie podróżują po kraju, ale rówmie często odwiedzają odległe zakątki świata - mówi Piotr Nogieć z jednego z najdłużej działających w naszym mieście biur podróży. Obok cieszących się niesłabnącą popularnością krajów takich jak Hiszpania, Włochy, Grecja, coraz częściej wybieramy kraje afrykańskie, Brazylię, Meksyk. Koszty takich eskapad wahają się od tysiąca złotych do kilkunastu za osobę. Wśród klientów biur podroży dominują zamówienia indywidualne, coraz rzadziej zbiorowe, popularne jeszcze nie tak dawno w dużych zakładach pracy. Gorzowianie mogą korzystać dziś z ofert około 10 biur podróży.
Komentarze opinie