Pomysłowość niektórych mieszkańców nie zna granic. Fontanna w Parku Górczyńskim wykorzystywana jest nie tylko do odpoczynku czy schłodzenia nóg. Są i tacy, którzy myją w niej psy, a nieraz wcześnie rano - także siebie. Dlatego do naczelnika wydziału gospodarki komunalnej dzwonią mieszkańcy, którzy domagają się ogrodzenia fontanny, tak by można ją było podziwiać tylko z daleka.
Ogrodzona nie będzie, bo od samego początku zamysł był taki, że będzie można po niej chodzić i się w niej chłodzić, i tak zostanie - mówi naczelnik Rybka. Dodaje, że prosi tylko rodziców, by przestrzegali dzieci przed jeżdżeniem po płycie rowerami czy na rolkach. Nie ma natomiast problemu, jeśli maluchy siadają na dyszach wodotrysku, nie uszkodzą ich. Popularność fontanny przerasta najśmielsze oczekiwania. Co dzień odwiedzają to miejsca setki najmłodszych gorzowian.
Komentarze opinie