Feta po awansie, smutek po przegranej piłkarzy ręcznych AZS-u AWF Gorzów
RMG Fm
26/04/2008 23:46
Feta po awansie, smutek po przegranej - takimi słowami można skwitować ostatnie spotkanie piłkarzy ręcznych AZS-u AWF Gorzów w hali przy ulicy Szarych Szeregów, które gorzowscy szczypiorniści przegrali z Warszawianką Warszawa 25:30.
Pojedynek w pierwszej połowie przebiegał po myśli gorzowian, którzy utrzymywali przewagę nad drużyną warszawską i na przerwę schodził z wynikiem 15:14. Drużyna warszawska już na początku drugiej połowy przejęła jednak inicjatywę, uzyskując przewagę, której nie oddała już do końca.
"Tak nie powinniśmy grać. Za dużo nonszalacji w sytuacjach rzutowych. Mieliśmy wygrać" - powiedział po meczu trener gorzowian Michał Kaniowski. "Drugą połowę przegraliśmy przez to, że byliśmy za bardzo rozluźnieni, staliśmy w obronie. Warszawa odskoczyła na kilka punktów i tak zostało już do końca" - powiedział Andrzej Wasilek, zawodnik AZS AWF Gorzów. Po meczu nie obyło się bez fety, w górę poszły szampany, zaś gorzowscy kibice podziękowali zawodnikom za cały sezon.
Komentarze opinie