Grudzień jest miesiącem, który kojarzy się nie tylko ze świętami, Mikołajem, ale także ze św. Barbarą i obchodami górniczego święta. Chcąc przybliżyć dzieciom trudną i odpowiedzialną pracę górnika, szkoła zaprosiła 3 grudnia górnika w mundurze, Pawła Baszczaka, który rozpoczął spotkanie od omówienia górniczego stroju. Uroczysty strój górniczy jest czarny ze złotymi guzikami po obu stronach. Czapka górnicza nosi nazwę czako.
Ta czapka górnicza
Ma puszyste piórka
Pamięta tę czapkę
Niejedna „Barbórka".
Jest czarna jak węgiel
Ze ścian korytarzy
A znaczek na czapce
Wesoło się jarzy.
Czako zaopatrzone jest z przodu w godło górnicze, na które składa się perlik (młot) i żelazko (krótki kilof). Narzędzia te służyły górnikom do rozbijania, urabiania węgla i drążenia szybów. Miotełka do czyszczenia otworów strzałkowych, którą górnik trzymał zatkniętą za taśmę na kapeluszu, zamieniła się w zamocowany z lewej strony pióropusz z kogucich piór. Dowiedzieliśmy się, że kolory pióropusza wskazują na: biały- sztygara, inżyniera, zielony – dyrektora, czarny – zwykłego górnika, czerwony – członka orkiestry górniczej. Dzieci dowiedziały się, że praca górnika jest bardzo niebezpieczna. Barwami górniczymi są czerń i zieleń, ponieważ czerń symbolizuje ciemności podziemia, a zieleń nadzieję na ujrzenie zielonej trawy po pracy. Pan górnik zaprezentował także i omówił przeznaczenie różnych rodzajów węgla, gazu i ropy naftowej. Okazało się, że węglem można także rysować, czego dowodem są przepiękne prace umieszczone w Małej Galerii.
Na zakończenie dzieci podziękowały górnikowi za bardzo ciekawe spotkanie.
Komentarze opinie