Dziś 27. rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych, ale także 25. rocznica starć gorzowian z oddziałami milicji. 31. sierpnia 1982 roku pod katedrą zebrało się około 5 tys. sympatyków i członków Solidarności, by pod "Białym Krzyżem" złożyć wiązanki kwiatów. Do akcji wkroczyły oddziały milicji i ZOMO. Użyły armatek wodnych i gazu łzawiącego. Walki trwały do późnych godzin nocnych.
Zatrzymano w sumie około dwustu osób. Lech Cieślewicz, dziś jeden z szefów Moto Gobexu, w zamieszkach nie brał udziału, ale spod dawnej restauracji Słowiańska fotografował ich przebieg. Przy sobie miał torbę ze spodniami, które wcześniej odebrał z pralni. Jak się okazało - spodnie przyniosły mu pecha. "Byłem przekonany, że stoję wśród podobnych mi obserwatorów, nie pomyślałem, że wśród nich są nieumundurowani milicjanci. Gdy skończyłem zdjęcia, dwóch z nich złapało mnie za ręce, wyrwałem się, ale w ich rękach została torba z feralnymi spodniami. Mogli mnie zidentyfikować po przywieszce z pralni" - opowiadał.
Uroczysta Msza święta celebrowana przez kapelana gorzowskiej "Solidarności" ks. prałata Witolda Andrzejewskiego, odprawiona zostanie o godzinie 16.00 w gorzowskim kościele przy ul. Mieszka.
Komentarze opinie