Gorzowski magistrat chce mieć nowe dane o tym ilu pasażerów korzysta z tramwajów, ilu z autobusów. Dlatego ma zamiar zlecić badania w tej sprawie. Na ich podstawie będa podejmowane decyzje o przyszłości tramwajowej komunikacji w naszym mieście - zapowiedział prezydent. Niewykluczone, że przed nami kolejna dyskusja o linii tramwajowej na Piaski. O tym pomyśle prezydenta Gorzowa nie raz było już głośno. Od kilku lat dykusja w tej sprawie to odżywa, to cichnie. Wczoraj Tadeusz Jędrzejczak przyznał, że wciąż o tym myśli i analizuje. Najchętniej zlikwidowałby tramwaje na Piaski, a z tych linii, które zostaną, mieszkańcy korzystaliby za darmo - mówił Tadeusz Jędrzejczak.
W szerokim gronie przeciwników likwidacji linii tramwajowej na Piaski jest radny Roman Sondej.
Linii tramwajowej na Piaski nie likwidowałby także radny Marcin Gucia. Widzi jej ekonomiczne uzasadnienie. Jego zdaniem dużo większym problemem są tramwajowe połączenia na Wieprzyce. Tę linię Gucia najchętniej by skrócił. Jakis czas temu proponował rozwiązanie tej sprawy.
Badania przepływu pasażerów, które chce zalecić do wykonania magistrat, miałyby być gotowe za kilka miesięcy.
Dodajmy, że o likwidacji tramwajów na Piaski i wprowadzeniu tam autobusowych połączeń prezydent mówił już kilka ładnych lat temu. Wtedy, pod wpływem przeważającej liczby przeciwników takiego rozwiązania wśród mieszkańców, wycofał się z niego. Prezydent zapowiadał jednak, że problem nie znika.
Inga co za bzdury, do jasnej ch...! moje dziecko już raz przeżyło mękę pańską, kiedy to linia 3 poszła w odstawkę z powodu remontu torów na Warszawskiej. uczniowie gnieździli się w autobusach, ludzie byli z nich wypychani brutalnie na ulicę. córka kilka razy spóźniła się do szkoły, bo się do pojazdu nie mogła dostać. pisałam SKARGĘ w tej sprawie do mzk. jeśli sytuacja się powtórzy i to w efekcie świadomego wyboru- pójdę z tym do sądu.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Inga co za bzdury, do jasnej ch...! moje dziecko już raz przeżyło mękę pańską, kiedy to linia 3 poszła w odstawkę z powodu remontu torów na Warszawskiej. uczniowie gnieździli się w autobusach, ludzie byli z nich wypychani brutalnie na ulicę. córka kilka razy spóźniła się do szkoły, bo się do pojazdu nie mogła dostać. pisałam SKARGĘ w tej sprawie do mzk. jeśli sytuacja się powtórzy i to w efekcie świadomego wyboru- pójdę z tym do sądu.