Dyrektorzy szkół o zmianach w gorzowskich placówkach

Do końca marca gorzowscy radni muszą zatwierdzić zmiany, które pojawią się od nowego roku szkolnego w gorzowskiej siatce szkół. Przypomnijmy, w związku z reformą oświaty część szkół zniknie, w ich miejsce powstaną nowe, a część zostanie połączona lub poprzenoszona.

Plany są m.in. takie, by Zespół Szkół Ogrodniczych z ulicy Poznańskiej przenieść do siedziby ZSTiO przy Czereśniowej. Przy Czereśniowej będzie miejsce dla około stu uczniów z ""Ogrodnika"", bo wygaśnie tam gimnazjum sportowe. Z pomysłu tego nie jest zadowolona dyrekcja placówki z Poznańskiej. Mówi jej dyrektor, Marcin Szembek.

Podobnie argumentuje dyrektor Zespołu Szkół nr 3 przy ulicy Warszawskiej, Janusz Hwozdyk.

Rozgoryczenia planami miasta nie kryje Beata Korban, dyrektor Zespołu Szkół nr 12 przy ulicy Śląskiej. Zgodnie z propozycjami, uczniowie tej szkoły mają zostać przeniesieni do Zespołu Szkół Gastronomicznych przy Okólnej.

Zmian jest więcej. Np. w dziewięciu - z szesnastu gorzowskich gimnazjów - zamiast zespołów szkół, jak dotąd, zostaną utworzone podstawówki. Z pozostałych siedmiu gimnazjów, dwa wygasną na pewno - gimnazjum dla dorosłych w ""Budowlance"" i gimnazjum nr 19 w Pogotowiu Opiekuńczym. Ten sam los spotka gimnazjum nr 4 na Zawarciu. Będą musiały też powstać nowe obwody.

Na wprowadzenie tych wszystkich zmian wydział edukacji ma czas do końca lutego. Wtedy też musi złożyć u kuratora uchwałę w sprawie projektu sieci. Radni miejscy muszą wszystko zatwierdzić do końca marca.