W Wojewódzkim Ośrodku Medycyny Pracy w Gorzowie Wlkp. od rana jest bardzo gorąco. Powodem jednak nie jest letni upał, a to co powiedziała marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak.
Pani marszałek motywowała projekt likwidacji Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy w Gorzowie m.in. wysokimi kosztami utrzymania ośrodka.
Dane zaprezentowane przez panią marszałek dziwią Wiesława Chmurę, zastępcę dyrektora ds. ekonomicznych gorzowskiego ośrodka, jak również sekretarkę Monikę Nowicką.
Pracownicy gorzowskiego ośrodka nie zgadzają się także z informacją, że w Gorzowie jest 20 etatów, w tym aż 10 administracyjnych. Wg ich danych na 38 pracowników zatrudnionych w pełnym wymiarze w administracji pracuje zaledwie 7 osób. Marszałek także poinformowała, że do konkursu na stanowisko dyrektora ośrodka nie zgłosił się żaden kandydat.
Dyrektor Chmura twierdzi, że do konkursu zgłosiła się jedna z obecnych pracownic ośrodka, która posiada odpowiednie kwalifikacje, jednak ze względu na brak kontrkandydata konkurs został odwołany.
Pracownikom WOMP-u odpowiedziała popołudniu rzecznik rzędu Marszałkowskiego Mirosława Dulat. Podkreśliła, że z wyliczeń tegorocznych wynika, że średni koszt wszystkich świadczeń jest w Gorzowie wyższy niż w Zielonej Górze. Odniosła się także do konkursu na dyrektora placówki. M. Dulat podkreśliła, że jeśli zgłasza się jeden kandydat to i tak konkurs nie może zostać rozstrzygnięty:
Komentarze opinie