Dobiega końca praca nad ustawą dotyczącą rewitalizacji

Jeśli wejdzie w życie, da samorządom kolejne narzędzie, by nie tylko poprawiać wygląd miast, ale i jakość życia mieszkańców.

- Podchodzimy do rewitalizacji jak do kompleksowego procesu - mówiła podczas konferencji poseł Krystyna Sibińska, przewodnicząca sejmowej podkomisji ds. rozwoju i rewitalizacji miast. Proces ma łączyć działania związane z infrastrukturą - jak choćby remonty kamienic z działaniami społecznymi i gospodarczymi.

Rewitalizacja byłaby zadaniem własnym gmin. Gminy też decydowałyby czy w ogóle przystąpić do takiego procesu. Jeśli będzie taka wola, gmina będzie musiała przygotować odpowiednie dokumenty w tym najważniejszy: Gminny Program Rewitalizacji, który wyznaczy obszary zdegradowane i te do rewitalizacji. - Dla nas to bardzo ważne informacje. Centrum Gorzowa wymaga rewitalizacji – mówi przewodniczący Rady Miasta z PO Robert Surowiec i jest przekonany, że Rada i urzędnicy szybko rozpoczną pracę nad nową dokumentacją, dzięki temu miasto będzie gotowe, by sięgnąć po unijne pieniądze.

Proces rewitalizacyjny będzie mógł objąć 20 procent obszaru miasta i nawet do 30 procent mieszkańców. Na potrzeby zmian powstaną specjalne strefy rewitalizacji, które będą mogły liczyć na specjalne zapisy prawne.

W przyszłym tygodniu projekt ustawy ma być głosowany w Sejmie