Reklama

Dobiega końca śledztwo prowadzone przez prokuraturę okręgową w Szczecinie w

10/05/2007 22:15
Dobiega końca śledztwo prowadzone przez prokuraturę okręgową w Szczecinie w sprawie tzw. afery budowlanej w Gorzowie. Prawdopodobnie jeszcze w tym miesiącu sporządzony zostanie akt oskarżenia - mówi Małgorzata Wojciechowicz, rzecznik prokuratury.
Podejrzanymi w aferze budowlanej są m.in. prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak, były wojewoda lubuski Andrzej K. (przed laty wiceprezydent Gorzowa, odpowiedzialny za inwestycje miejskie) oraz szefowie kilku firm budowlanych m.in. PBI i Marciniak S.A. Prezydentowi zarzuca się m.in. działanie na szkodę firm budowlanych, innym podejrzanym - wręczanie i otrzymywanie korzyści majątkowych przy realizacji kontraktów na inwestycje miejskie.

Z zakończenia śledztwa bardzo się cieszę, a zarzutów się nie boję - tak prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak komentuje zbliżające się do finału śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Szczecinie w sprawie tzw. afery budowlanej. Prawdopodobnie jeszcze w tym miesiącu sporządzony zostanie akt oskarżenia.
- Ani mi, ani naczelnikowi Żelazowskiemu nie postawiono zarzutów korupcyjnych. Obronimy się w sądzie - mówi prezydent. I dodaje, że ma dosyć całego śledztwa, przecieków do prasy i "mafii gorzowskiej", która doprowadziła do jego aresztowania. Kto za tą mafią stoi prezydent nie wyjaśnia, mówi tylko, że ma nadzieje, iż prokuratura dokona weryfikacji tego, co zostało powiedziane podczas całego śledztwa. Tadeusz Jędrzejczak dodaje, że od 1989 roku nie było w Polsce zwyczaju, żeby do kogokolwiek do domu o godzinie 6.00 rano wchodziła ABW. - Za rządów SLD, również rządów w naszym województwie, stało się to praktyką niemal codzienną - uważa Jędrzejczak.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do