Część drzew rosnąca nad rzeką w pobliżu mostu Staromiejskiego zniknęła, cześć została uszkodzona. I choć gryzonia nikt za ogon nie złapał, w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gorzowie potwierdzają, że to prawdopodobnie bobry.
- Mimo że to sytuacja niecodzienna - mówi główny specjalista w wydziale ochrony przyrody i obszarów Natura 2000 Tomasz Kozłowski.
- Bóbr w mieście to nic nowego. Monitorujemy sytuację – mówi dyrektor wydziału ochrony środowiska gorzowskiego magistratu Dorota Szukalska- Koźlakowska.
W województwie lubuskim prowadzony jest obecnie monitoring dotyczący populacji bobrów. Może ich tu żyć około 8 i pół tysiąca. Dodajmy, że bobry podlegają ochronie.
Komentarze opinie