Derby przegrane!

Caelum Stal Gorzów mimo, że była zaliczana do faworytów przegrała drugi w tym sezonie pojedynek z ZKŻ- etem Kronopol Zielona Góra tym razem 41 do 49.
Komplet publiczności obserwował drużynę, która nie mogła się dopasować do własnego toru. Najbardziej widoczne to było na startach, które zawodnicy Stali przegrywali sromotnie. Dlaczego tak się działo? Tego nie wiedział nawet kapitan Caelum Stali Gorzów Tomasz Gollob, który wywalczył 16 punktów. - "Faktycznie Zielona Góa brylowała w startach, trudno będzie to wytłumaczyć dlaczego, ale zgodze się, że szczególnie u siebie starty powinniśmy wygrywać". Tymczasem prezes Caelum Stali Władysław Komarnicki ma już gotową odpowiedź na pytanie czego zabrakło do zwycięstwa - "Rozumu trenerowi, który przygotował tor dla Zielonej Góry. On tak dzisiaj zrobił tor jak Zielona Góra dla Unibaksu. Zawsze tor był taki sam, a dziś było za dużo wody". Innego zdania był trener Caelum Stali Stanisław Chomski - " Było przyczepniej niż na treningu, ale zawodnicy o tym wiedzieli. Tor był przygotowany jak na każdy mecz, ale rywal znalazł się lepszą na niego receptę. Mecz przegraliśmy formacją juniorską, ale gdyby pozostali pojechali na swoim poziomie to też wystarczyłoby minimalnie wygrać mecz". U rywali zagrało wszystko, zawodnicy ZKŻ -etu wygrywali starty, a potem dyktowali gorzowianom warunki. I nic dziwnego, że dumny ze swojej drużyny po zawodach był trener zielonogórskiej ekipy Aleksander Janas.- "Nasi zawodnicy wykazali dużą wolę walki, na pochwałę zasługuje cała drużyna. Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa".
Najskuteczniejszym w ekipie gości okazał się Rafał Dobrucki zdobywca 12 punktów.
Za tydzień Caelum Stal Gorzów o punkty jedzie walczyć do Wrocława, aby utrzymać wysokie czwarte miejsce w tabeli ten mecz musimy wygrać.