Reklama

Decydująca faza walki o Puchar Polski Kobiet

egorzow.pl - Marcin
03/03/2010 22:00
Już w najbliższy piątek, którym można bardzo dobrze rozpocząć weekend, koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów rozpoczną w Gdyni zmagania w finałowym turnieju o Puchar Polski. W półfinale rozgrywek zmierzą się z zespołem CCC Polkowice.

Droga obydwu zespołów do tej fazy nie była zbyt długa. Dzięki temu, że zajęły one wysokie miejsca w tabeli ekstraklasy w poprzednim sezonie startowały dopiero od czwartej rundy Pucharu Polski. Polkowiczanki pokonały w Toruniu Energę 80:46, z kolei KSSSE AZS PWSZ Gorzów po zagraniu dzień wcześnie meczu ligowego ponownie zmierzył się z Odrą Brzeg i jeszcze raz ją pokonał. Za drugim podejściem było to jednak zwycięstwo odniesione poprzez bardziej pewną grę, chociaż wynik 76:86 niekoniecznie to odzwierciedla.

Nasze akademiczki pewnie wygrywają mecz za meczem w Ford Germaz Ekstraklasie i są liderem ligi. Dzisiejszego wieczora pokonały na wyjeździe Super Pol Tęcza Leszno 62:57, po dość niełatwym spotkaniu. Wcześnie gromiły zespoły INEA AZS Poznań, Utex Row Rybnik czy Artego Bydgoszcz.

Podopieczne Krzysztofa Koziorowicza zajmują piątą lokatę w ligowej w tabeli, z dorobkiem 34 punktów, co oznacza, aż 10 oczek straty do obecnego lidera z Gorzowa. CCC jednak rozegrało dopiero 20 spotkań, z czego 6 przegrało. Obecny rok nasze najbliższe rywalki nie zaczęły najlepiej. Przegrały bowiem w Toruniu z Energą 60:64. W kolejnej rywalizacji przeważyły nad MUKS-em Poznań, by potem w prestiżowym meczu przegrać w hali przy ul. Chopina 52 z gorzowską ekipą. 6 lutego Polkowice pewnie pokonały Blachy Pruszyński Lider Pruszków, a dwa tygodnie później niespodziewanie przegrały na wyjeździe z Odrą Brzeg.

Trener Dariusz Maciejewski może być zadowolony ze swoich zawodniczek. Prezentują wysoką formę, niezależnie od tego czy są podstawową piątką czy też zmienniczkami. Wspaniałym tego przykładem może być brak bardzo widocznej różnicy, gdy na placu gry zmieniają Justyna Żurowska z Agnieszką Kaczmarczyk. Trójka najskuteczniejszych to: Liudmila Sapova, Sidney Spencer i wspomniana już kapitan zespołu. Kolejne ważne ogniwo to Samantha Richards. Australijka w naszej ekipie jest królową ostatniego podania, a jej rozegrania często w prosty sposób otwierają koleżankom drogę do kosza. Świetnie do zespołu od zakończenia zimowej przerwy wprowadza się Nicky Anosike, która zdobywa sporo punktów w każdym meczu. W ostatnim spotkaniu z Lesznem zdobyła 14 punktów. Dobrą formę ostatnio prezentuje równieżYuliya Dureika, która bardzo dobrze rzuca zza linii 6,25m, co pokazała podczas poprzedniej rywalizacji. Z 11 oczek aż 9 pochodziło z rzutów z dalszego dystansu.

Drobne problemy kadrowe natomiast napotkały drużynę CCC Polkowice. Po zaledwie dwóch tygodniach gry, z powodu kontuzji kolana do USA musiała wrócić Cheryl Ford, która była hitem transferowym w zimie. Obecnie ma ją zastąpić Shannon Bobbitt. Jak dotąd największą siłą tej ekipy są: Amisha Carter i Daria Mieloszyńska. Amerykanka ma też wspaniały dorobek zbiórek. Do przebicia bariery 200 pozostaje jej tylko jednej. Odpowiedniczką Richards w CCC jest Veronika Bortelova, ale sporo jej brakuje do naszej Australijki. Podczas tego pojedynku godne uwagi będą również Anna Pietrzak i Nataliya trafimava. Kadra naszego najbliższego rywala jest bardzo szeroka, ale wiele z tych zawodniczek na pewno nie zagra.

Zapowiada się kolejny ciekawy pojedynek obydwu ekip. CCC na pewno będzie chciało się zrewanżować za dwie ostatnie porażki. Ponadto stawką jest wejście do finału Pucharu Polski, w którym przeciwnikiem będzie albo Wisła Can Pack Kraków albo Lotos Gdynia. Początek spotkania, który odbędzie się 5 marca, o godzinie 15 w Gdyni.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do