Gorzowski Sojusz Lewicy Demokratycznej oczekuje szerokiej debaty na temat rozwoju miasta. Od prezentacji pomysłu prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka na Gorzów powiększony o ościenne gminy minęły dwa miesiące i nie pojawiły się żadne konkrety.
- Te są niezbędne, bo od tego zależy przychylność dla tej koncepcji włodarzy i mieszkańców ościennych gmin – mówi szef SLD w Gorzowie Marcin Kurczyna.
Gość gorzowskiego Sojuszu, burmistrz warszawskiego Ursynowa Piotr Guział uważa, że rozwój terytorialny takiego miasta jak Gorzów jest nieunikniony, ale może odbywać się na innej drodze niż przyłączanie całych gmin. Powołuje się przy tym na przykład rozwoju Rzeszowa.
Wójt Deszczna Jacek Wójcicki powiedział, że ościennym gminom bardzo zależy na rozwoju Gorzowa, bo od tego zależy także ich rozwój. Jednak ich połączenie z miastem przy obecnym kształcie ustawy o samorządzie gminnym jest niemożliwy, gdyż nie jest w niej zabezpieczony interes finansowy gmin przekształconych w dzielnice miasta.
Komentarze opinie