Reklama

DBBL: Beniaminek o krok od finału. Ciekawie w drugiej parze

egorzow.pl - Marcin
19/03/2019 20:53

Trwają półfinały Dream Burger Basket Ligi

Kozaryn Spedycja - BPU 88:85 (19:17, 31:19, 11:26, 27:23)

Kozaryn: Wawrzyniak 32 (3x3), Przyborowski 22 (4), Sobieszczuk 13 (1), Jurgiewicz 11 (11 zb.), Wasiucionek 8, Jarmołowicz 2, Matulewicz 0.

BPU: Jelski 33 (6x3), Jachimowski 23 (2), Oner 11 (3), Kujawa 10, Markowski 6 (2), Matusiak 2.

Pojedynek liderów - po stronie BPU niezawodny Konrad Jelski zdobył w całym meczu 33 punkty, 6 zbiórek i 5 asyst, zaś w drużynie gospodarzy znakomite zawody rozegrał Wojciech Wawrzyniak - 32 punkty, na bardzo dobrej skuteczności z gry (62%). Wawrzyniak zanotował także 9 zbiórek, 6 przechwytów oraz 4 asysty. Ponadto wyróżniającymi się graczami na boisku byli w drużynie Kozaryn Spedycja Piotr Przyborowski (22 punkty, 6 zbiórek. 2 asysty), zaś w zespole gości Marcin Jachimowski (23 punkty, 6 zbiórek, 4 asysty).


Mecz rozpoczął się od szybkich akcji - najpierw udane zagranie Filipa Jurgiewicza, a następnie skuteczna odpowiedź Bartłomieja Kujawy. Przez pierwsze 3 minuty spotkania były akcje „kosz za kosz”. Następnie trzema celnymi „trójkami” Jelskiego drużyna gości wyszła na 8-punktowe prowadzenie (6:14). Na koniec kwarty drużyna Kozaryn Spedycja odrobiła wszystkie straty do rywali i ostatecznie na tablicy wyników po pierwszej kwarcie widniał remis -17:17.

Drugą kwartę celną trójką rozpoczął Przyborowski, udane akcje zespołowe pozwoliły w 4. minucie kwarty zwiększyć przewagę do 12 „oczek” - 30:18. Drużyna gospodarzy nie zamierzała zwalniać tempa i minutę później przewaga jeszcze bardziej wzrosła (35:20). Na te udane akcje Kozaryn Spedycja celną „trójką” odpowiedział Jelski, jednak chwilę później 
w ten sam sposób celnie z dystansu rzucił Wawrzyniak. Drużyna gospodarzy utrzymywała wypracowaną przewagę. W 17. minucie spotkania był już wynik 45:28, ostatecznie na koniec połowy wynik wynosił 50:36.


Po przerwie drużyna gości zabrała się skutecznie za odrabianie strat. Po udanych zespołowych akcjach w 4. minucie kwarty było 56:51, zaś w drużynie gospodarzy wynik starał się „trzymać” Wawrzyniak. Po obu stronach parkietu było dużo walki, żaden z zespołów nie odpuszczał. Zespół gości ostatecznie wyszedł na 1-punktowe prowadzenie (61:62). Wobec czego zapowiadało się emocjonujące widowisko w 4 kwarcie.

W ostatniej odsłonie meczu zespół gospodarzy grał konsekwentnie i nieustępliwie. Mimo dobrej gry gości, nie zamierzali oddać pola rywalom i umiejętnie wykańczali akcje. Drużyna BPU robiła wszystko, aby odwrócić losy spotkania, tym razem ponownie zespołowa gra Kozaryn Spedycja przyniosła oczekiwane efekty. Wynik spotkania jeszcze oscylował 
w granicach remisu, ale ostatecznie rzut z dystansu Jelskiego na koniec spotkania był niecelny i ze zwycięstwa oraz wyrównania stanu rywalizacji w półfinale na 1:1 cieszyła się drużyna Kozaryn Spedycja.

 

MK Zaune - Home Street Home 63:77 (11:12, 19:16, 12:18, 21:31)

MK: Zawadzki 16 (4x3), Kowalik 3 (3), Pawłowski 12 (2), Karlik 8 (2), Makara 7 (1), Grygiel 7, Mazurczak 0, Chyliński 0.

HSH: Grzegorczyk 28 (19 zb.), Suwała 24 (1x3), Sobania 14, Najdek 7 (1), Stefanowicz 2, Mamysz 2, Dreczkowski 0, Knysz 0.

Kibice mieli okazję oglądać przez trzy kwarty bardzo wyrównane spotkanie. W drużynie MK Zaune zabrakło lidera Pawła Dobershuetza, jednak drużyna gospodarzy podjęła równą rywalizację z drużyną gości. Ostatecznie drużyna gospodarzy spotkanie zakończyła co prawda przegraną, ale był to mecz walki wobec czego mógł podobać się widzom obserwującym spotkanie. Znakomite zawody w drużynie zwycięzców - HSH rozegrał Norbert Grzegorczyk - 28 pkt. (82% skuteczności z gry), 19 zbiórek, 2 asysty i 1 blok. Bardzo dobre ofensywne zdobycze zanotował Paweł Suwała (24 pkt.), a cały zespół HSH z gry zanotował 53% (w tym 68 % za 2pkt). Zespół HSH wygrał spotkanie, mimo tym razem nieco słabszej skuteczności z dystansu - 2/18 (11%).

Pierwsza kwarta to „Grzegorczyk show”- zawodnik zdobył 10 punktów z 12 zdobytych drużyny w tej odsłonie spotkania. W drużynie gości ponad połowę dorobku (6 punktów z 11 drużyny) zdobył Bartosz Zawadzki. Ostatecznie na zakończenie kwarty jednym punktem prowadził HSH (11:12).

W drugiej odsłonie na początku kwarty była przewaga zespołu gości (14:22), jednak celne „trójki” Pawłowskiego i Zawadzkiego pozwoliły odrabiać straty, ponownie dzięki celnym rzutom z dystansu na koniec kwarty drużyna MK Zaune wyszła na 2-punktowe prowadzenie (30:28).

Trzecia kwarta rozpoczęła się od udanych akcji zespołu gospodarzy, po akcji 2+1 Jacka Grygla był wynik 35:30. Następnie za odrabianie strat zabrała się drużyna gości, czego efektem było objęcie prowadzenia w 7. minucie kwarty (37:39). Ostatecznie na tablicy wyników na zakończenie tej odsłony meczu widniał wynik 42:46.

W czwartej kwarcie żadna z drużyn nie zamierzała odpuścić, przez dwie minuty były akcje kosz za kosz. Wynik spotkania po stronie gości udanymi wejściami indywidualnymi „trzymał” Paweł Suwała. W zespole gospodarzy sygnał do odrabiania strat celną „trójką” dał Kowalik, jednak później znów udaną akcją odpowiedział Suwała. W 7. minucie było już 55:69 i tych strat zespół gospodarzy nie zdołał już odrobić. Ostatnia część meczu została przegrana przez drużynę MK Zaune 10 punktami i to zaważyło na losach całego spotkania.

 

Źródło: glak.pl

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do