Tak groźnie wyglądającego wypadku na stadionie im. Edwarda Jancarza nie było od dawna. Feralny okazał się bieg 14, w którym doszło do upadku Łukasza Jankowskiego, Krzysztofa Pecyny i Davida Ruuda.
Wszystko rozegrało się na drugim łuku podczas 14 biegu. Na czele prowadził wówczas David Ruud, który po wewnętrznej został zaatakowany przez Łukasza Jankowskiego. Zawodnik z Gniezna wjechał dość raptownie, obaj żużlowcy zczepili się motocyklami, które z całym impetem uderzyły w bandę. Szwed przeleciał nad bandą okalającą gorzowski tor i uderzył w stojące słupki odgradzające pas bezpieczeństwa. Krzysztof Pecyna z koleji jadąc za dwójka zawodników położył motocykl, jednak jeszcze uderzył w motocykle rywali.
Ostatecznie tylko Szwed trafił do gorzowskiego szpitala, choć zawodnicy z Gniezna także odczuli ten wypadek dość bolesnie. Wiadomo, że zawodnik gorzowskiej Stali uskarżał się na ból miednicy, biodra oraz kręgosłupa, jednak na szczęście nieuszkodzony jest rdzeń kręgowy. Dokładne skutki upadku Szweda będą znane po prześwietleniach.
Komentarze opinie