Do wczoraj był tybetańskim uchodźcą, teraz jest Polakiem. Daruna Puntsok otrzymał z rąk wicewojewody Ireneusza Madeja obywatelstwo polskie. Nie ukrywał dumy i zadowolenia.
Takie uroczystości zawsze łącza się ze wzruszeniem. Często bowiem na obywatelstwo czeka się kilka, a nawet kilkanaście lat. Tybetańczyk postanowił opuścić swój kraj, gdyż zakochał się w Polce. Puntsok pracuje w małej firmie, na co dzień czyta magazyny szkoląc język i dowiadując się nowych rzeczy o Polsce.
Komentarze opinie