Rozwiązanie z darmowymi przejazdami MZK pozwoliło rozładować ruch w mieście, a brak kontroli przed wejściem do autobusu pozwoli na szybsze i sprawniejsze kursowanie pojazdów miejskiego przewoźnika. Podobne rozwiązanie zastosowano w zeszłym roku i jak widać, sprawdziło się ono w 100 procentach.
Warto dodać, że pomysł wyszedł od strony urzędników. - Pozbywamy się pewnych środków finansowych na rzecz tej obsługi. Interes miasta jest ważniejszy niż interes Miejskiego Zakładu Komunikacji - przyznał na łamach Radia Gorzów Roman Maksymiak, dyrektor MZK.
Mieszkańcy chętnie korzystają z bezpłatnych przejazdów: - Popieram ruch urzędu miasta, bo zależy im na rozładowaniu ruchu. Mieszkam przy Borowskiego, mam blisko na przystanek. Gdyby nie darmowe przejazdy pojechałbym prawdopodobnie swoim samochodem na cmentarz mówi Grzegorz Misiak.
Wtóruje mu Janina Ochocka z centrum: - Na co dzień nie korzystam z usług MZK, ale przerażają mnie korki i objazdy związane ze Świętem Zmarłych, więc najlepszym rozwiązaniem będzie kurs autobusem.
Komentarze opinie