Czy w pracy jest miejsce na romans? Z badań socjologów wynika, że w naszym kraju rośnie stopień tolerancji dla biurowej miłości - nie przeszkadza to blisko połowie pracujących Polaków. Zapytaliśmy gorzowian, czy faktycznie jedno drugiemu nie wadzi.
"Przeszkadza, sprzyja faworyzacji, wprowadza niezdrową atmosferę. W pracy się pracuje, a po godzinach pracy można sobie romansować" - takie odpowiedzi zebrał mikrofon RMG 95,6 fm. "Sęk w tym, że tych wolnych godzin po pracy mamy coraz mniej i biuro jest dla wielu osób jedynym miejscem, w którym mają możliwość kogoś poznać" mówi Piotr Klatta, wykładowca PWSZ. To, że w pracy zdarzają się romanse, wynika również z faktu, iż rośnie liczba wykształconych kobiet, które pojawiają się w dotychczas bardzo męskich środowiskach pracy. "Nie oszukujmy się - jeśli w firmie jest kobieta stanu wolnego i takiegoż stanu mężczyzna, a nawet jeśli oboje są w związkach, to jeżeli spędzają w pracy razem kilkanaście godzin - coś między nimi może się wydarzyć". Jak dodaje Piotr Klatta z badań wynika też, że osoby pracujące w jednej firmie i będące w związku ze sobą są lepszymi, bardziej lojalnymi pracownikami, stąd też coraz więcej przedsiębiorców chętnie zatrudnia nawet całe rodziny.
Komentarze opinie