W Gdańsku rodzice z co najmniej trójką potomstwa jeżdżą środkami komunikacji miejskiej za darmo, a na kursy językowe czy wizyty w zoo mają wysokie zniżki.
- Kraków zagwarantował rodzinom przynajmniej z czwórką dzieci rabaty od 10 do 50 proc. w niemal 100 firmach. Wśród uczestników programu są restauracje, sklepy odzieżowe, księgarnie, teatry a także prywatne przedszkola i szkoły. Podobne rozwiązanie funkcjonuje w Katowicach - donosi portal Wirtualna Polska.
Niestety na takie przywileje nie mogą liczyć wielodzietne rodziny w naszym mieście, choć radni Prawa i Sprawiedliwości już kilka miesięcy temu przedstawili projekt tzw. Karty Dużej Rodziny. Na czym polega?
- Z powodu nieustannego trendu ubożenia rodzin wielodzietnych, a także narastania procesów starzenia się społeczeństwa i spadku liczby urodzeń, należy podejmować wszelkie działania zmierzające do ułatwienia życia rodzinom wielodzietnym i poprawy wizerunku tych rodzin - mówią radni PiS.
Głównym celem programu jest wspieranie wielodzietnych rodzin (wychowujących troje i więcej dzieci) w zakresie dostępu do życia kulturalnego, społecznego, sportowego i gospodarczego. Karta miałaby ułatwić rodzinom m.in. dostęp do korzystania z placówek opiekuńczych (żłobki, przedszkola), zwiększyć szanse rozwojowe i życiowe dzieci i młodzieży z rodzin wielodzietnych, a także promować pozytywny wizerunek rodziny wielodzietnej.
Projekt został przedstawiony radnym, jednak jak przyznaje Sebastian Pieńkowski, "leży i nic się z nim nie dzieje". Pokazuje to, że miastu chyba nie zależy na wspieraniu wielodzietnego modelu rodziny.
przemo oczywiscie ze nie warto panstwo polske chce tylko zeby dawac i a nie zeby dac cos dziecia w angli nie placi si eza nic tylko fartuszek do szkoly sie kupuje taki jest obowiazek rodzica duzo by mowic ale szkoda obiecuje tylko do wyborow paradia jest polski rzad
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Rodzic Zgadzam się z przedmówcą
przemo oczywiscie ze nie warto panstwo polske chce tylko zeby dawac i a nie zeby dac cos dziecia w angli nie placi si eza nic tylko fartuszek do szkoly sie kupuje taki jest obowiazek rodzica duzo by mowic ale szkoda obiecuje tylko do wyborow paradia jest polski rzad