Czy jesteśmy europejscy? Nad odpowiedzią na to pytanie zastanawiali się uczestnicy debaty studenckiej zorganizowanej dziś w Wyższej Szkole Biznesu w Gorzowie.
Omawiane były programy edukacyjne, stypendia zagraniczne i poziom nauczania języków obcych. Osoby, które korzystały z wyjazdów na studia za granicą, opowiadały o swoich doświadczeniach i namawiały niezdecydowanych do korzystania z możliwości, jakie dają młodzieży umowy partnerskie między uczelniami.
Chcą, choć nie zawsze mają odwagę wyjazdy za granicę wymagają od studentów przełamania wielu barier. Obawiają się, czy poradzą sobie z formalnościami, czy ich znajomość języka jest wystarczająca, by podołać zajęciom na obcej uczelni, a także, czy wytrzymają kilkumiesięczną rozłąkę z bliskimi. Gorzowscy studenci nie powinni mieć jednak kompleksów mówi kanclerz Wyższej Szkoły Biznesu - dr Agnieszka Wala. Nasi studenci świetnie sobie radzą, szybko nawiązują nowe znajomości i pokonują wszelkie obawy na rzecz zdobywania wspaniałych doświadczeń. Jak dodaje kanclerz Wala, wszyscy studenci przebywający na uczelniach zagranicznych są traktowani przez tamtejszą kadrę jako V.I.P, czyli bardzo ważni goście, i zawsze mogą liczyć na pomoc.
Komentarze opinie