Czy gorzowscy urzędnicy są przyjaźni mieszkańcom? Niemal co dnia zmuszeni jesteśmy odwiedzać rozmaite urzędy, dziś w RMG sprawdzaliśmy jak nas tam witają. Pytani przez nas gorzowianie najczęściej odpowiadają, że zachowanie urzędnika zależy od tego jakim jest człowiekiem. Choć nie bez znaczenia jest też np. nastrój, w jakim wyjdzie do pracy z domu. Jednym z najbardziej obleganych urzędów jest m.in. wydział komunikacji gorzowskiego magistratu. Mimo rozmaitych usprawnień, nie udaje się uniknąć kolejek. Czy gdy interesant dotrze już do lady, po drugiej stronie może liczyć na przyjazną twarz? Zastępca naczelnika wydziału Marek Kubik mówi, że nieustannie nad tym pracują. Nie ma reguł, których urzędnik może się wyuczyć, bo każda sprawa i każda sytuacja jest inna. Robimy jednak wewnętrzne szkolenia, w czasie których wskazujemy pewne propozycje postępowania- dodaje Marek Kubik.
Komentarze opinie