Czy miasto może cokolwiek zrobić, by w Śródmieściu działało coś więcej niż tylko banki i apteki? Złudzeń w tej sprawie nie ma Marcin Gucia. - Chcielibyśmy mieć w Śródmieściu klimatyczne kawiarenki, knajpki, księgarnie czy galerie. Prawda jest jednak taka, że w centrum mieszkają przede wszystkim ludzie starsi. A im potrzebne są apteki, banki czy sklepy z używaną odzieżą. Upadające restauracje czy księgarnie z centrum, zdaniem Guci, są dowodem na to, że rzeczywistego zapotrzebowania na takie usługi w centrum po prostu nie ma. I miasto nic na to nie poradzi.
Roman Sondej widzi możliwość działania ze strony miasta: trzeba określić na jakich usługach w Śródmieściu nam zależy i wprowadzić dla nich preferencyjne stawki- mówi radny PiS.
To, co dzieje się w Śródmieściu, nie jest żadną tragedią - uważa z kolei Jakub Derech Krzycki. - Mieszkańcy ""odpływają"" do galerii handlowych, bo sami tak chcą - to ogólnopolska tendencja. Zdaniem radnego Nadziei dla Gorzowa, naszemu miastu i tak udało się to, co wielu innym nie wyszło- ożywiliśmy bulwar. Krzycki nie wróży rychłego ożywienia ścisłemu centrum Gorzowa, tym bardziej, że już niedługo stanie się ono placem budowy.
Magistrat przypomina, że cześć lokali w Śródmieściu jest w rękach prywatnych i także one świecą pustkami. Kilka dni temu szefowa miejskich nieruchomości mówiła nam, że w styczniowym przetargu - na 12 oferowanych lokali - sześć udało się wynająć i to za przyzwoite stawki. Kolejny przetarg- za dwa tygodnie.
KaZeLoT Jak to miasto nie poradzi? Może tak zrobić miejsce dla biznesu? Jak w centrum stanęły by 2-3 biurowce wielokondygnacyjne i parking wielopoziomowy, to się przedsiębiorcy i biznes zamiast tułać po wszelkich porozrzucanych po Gorzowie plombach, woleliby mieć siedziby w centrum. Wokół od razu byłoby zapotrzebowanie na usługi i handel. Tylko decyzji potrzeba i inwestora (choć ten pewnie by się znalazł szybko).
odpowiedz
Zgłoś wpis
- niezalogowany
2014-02-19 10:09:00
Gorzowianka Witam! To co się dzieje w centrum Gorzowa prosi się o pomstę do nieba. Panie Guci jest Pan mylnego zdania. Brak kawiarenek, knajpek czy galerii nie jest spowodowany brakiem zapotrzebowania tylko, brakiem finansowym wśród mieszkańców Gorzowa, a także wysokimi dzierżawami. A miasto głuche na wołania mieszkańców nic z tym nie robi, tylko pozwala na tworzenie kolejnych banków, aptek i sklepów z używaną odzieżą.Później się dziwimy,że młodzi ludzie wyjeżdżają do stolicy lub innych miast gdzie jest inne życie.Kiedy wracam do Gorzowa z innego miasta to znika uśmiech na mojej twarzy, ponieważ wracam do miasta szarego, ponurego, bez żadnych atrakcji z bankami i aptekami na każdym rogu. To bardzo przykre. Proponowałabym naszym radnym i wszystkim tym którzy mają wpływ na losy naszego miasta aby skorzystali z tego co dał im Bóg a co nazywa się rozum.
odpowiedz
Zgłoś wpis
- niezalogowany
2014-02-17 09:02:27
Marta Witam,żeby korzystać z kafejek,galerii,księgarni trzeba mieć pracę...Także dajcie ludziom pracę!
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
KaZeLoT Jak to miasto nie poradzi? Może tak zrobić miejsce dla biznesu? Jak w centrum stanęły by 2-3 biurowce wielokondygnacyjne i parking wielopoziomowy, to się przedsiębiorcy i biznes zamiast tułać po wszelkich porozrzucanych po Gorzowie plombach, woleliby mieć siedziby w centrum. Wokół od razu byłoby zapotrzebowanie na usługi i handel. Tylko decyzji potrzeba i inwestora (choć ten pewnie by się znalazł szybko).
Gorzowianka Witam! To co się dzieje w centrum Gorzowa prosi się o pomstę do nieba. Panie Guci jest Pan mylnego zdania. Brak kawiarenek, knajpek czy galerii nie jest spowodowany brakiem zapotrzebowania tylko, brakiem finansowym wśród mieszkańców Gorzowa, a także wysokimi dzierżawami. A miasto głuche na wołania mieszkańców nic z tym nie robi, tylko pozwala na tworzenie kolejnych banków, aptek i sklepów z używaną odzieżą.Później się dziwimy,że młodzi ludzie wyjeżdżają do stolicy lub innych miast gdzie jest inne życie.Kiedy wracam do Gorzowa z innego miasta to znika uśmiech na mojej twarzy, ponieważ wracam do miasta szarego, ponurego, bez żadnych atrakcji z bankami i aptekami na każdym rogu. To bardzo przykre. Proponowałabym naszym radnym i wszystkim tym którzy mają wpływ na losy naszego miasta aby skorzystali z tego co dał im Bóg a co nazywa się rozum.
Marta Witam,żeby korzystać z kafejek,galerii,księgarni trzeba mieć pracę...Także dajcie ludziom pracę!