Czujki dymu mogą ratować życie

W niedzielę lubuscy strażacy walczyli z kolejnym pożarem budynku mieszkalnego. Tym razem paliło się mieszkanie w kamienicy w Kostrzynie n. Odrą. Na szczęście nikt nie zginął, ale 11 osób z objawami zatrucia dymami pożarowym trafiło do szpitala na obserwację.

Wojewoda lubuski Jerzy Ostrouch wraz z komendantem wojewódzkim Państwowej Straży Pożarnej Hubertem Harasimowiczem ponawia apel o zachowanie szczególnej ostrożności w sezonie grzewczym. Dbałość o właściwą instalację i funkcjonowanie urządzeń grzewczych, przegląd i konserwacja przewodów spalinowych, kominowych i wentylacyjnych i właściwa wentylacja naszych mieszkań, a co najważniejsze odpowiednie czujki dymu i tlenku węgla, które ostrzegą nas przed niebezpieczeństwem to rzeczy, o których nie możemy zapominać.

9 lutego wybuchł pożar kamienicy przy ul. Niepodległości w Kostrzynie. Paliło się mieszkanie na parterze trzykondygnacyjnego budynku, a zadymienie na wyższych kondygnacjach uniemożliwiło mieszkańcom drogę ucieczki. Na miejsce zadysponowano 7 zastępów straży pożarnej – z JRG PSP w Kostrzynie i OSP w Witnicy i Mościcach. Do działań strażacy użyli podnośnika, który umożliwił ewakuację łącznie 10 osób - jednej osoby z pierwszej kondygnacji, z drugiej kondygnacji pięć osób, z trzeciej kondygnacji jedną osobę oraz ze strychu trzy osoby. Wszystkie ewakuowane osoby z objawami zatrucia dymami pożarowymi zostały bezpośrednio przekazane zespołom ratownictwa medycznego i odwiezione do szpitala, gdzie na obserwację pozostawiono 2 osoby. Nikt na szczęście w pożarze nie zginął. Zamontowane czujki mogłyby jednak uchronić mieszkańców górnych pięter przed niebezpieczeństwem.

Po ugaszeniu pożaru przeszukano wszystkie pomieszczenia i za pomocą agregatu oddymiającego przewietrzono kamienicę. Pomieszczenia po pożarze monitorowano kamerą termowizyjną. Spaliły się pomieszczenia kuchni, pokoju oraz przedpokoju mieszkania na parterze wraz z wyposażeniem. W wyniku dużego zadymienia w całej kamienicy okopceniu uległy ściany wewnątrz klatki schodowej i części lokali użytkowych oraz uszkodzeniu stolarka okienna. Z uwagi na spaloną konstrukcję stropu pomiędzy kondygnacjami oraz uszkodzenia instalacji zakazano użytkowania obiektu do czasu przeprowadzenia kontroli przez Nadzór Budowlany. Budynek przekazano do nadzorowania funkcjonariuszowi Policji. Działania strażaków po ponad trzyipółgodzinnej akcji zakończyły się o godz. 22:55.