Czas na prawdziwy sprawdzian. Przyjeżdża Wisła CanPack Kraków
egorzow.pl - Marcin
11/10/2012 18:55
Po trzech meczach KSSSE AZS PWSZ Gorzów jest samodzielnym liderem Ford Germaz Ekstraklasy. Wiele innych zespołów ma jednak rozegrany jeden mecz mniej, a wśród nich jest nasz najbliższy rywal i pierwszy poważny test, Wisła CanPack Kraków.
"Biała Gwiazda" podobnie, jak Akademiczki, ma komplet zwycięstw, ale tylko w dwóch spotkaniach. Na początek wysokie wyjazdowe zwycięstwo z beniaminkiem z Rzeszowa 78:39, a później wygrana u siebie z Liderem Pruszków 62:58. Przed tygodniem "Wiślaczki" pauzowały. Wśród najlepszych obecnie zawodniczek z Krakowa jest była koszykarka AZS-u PWSZ, Justyna Żurowska, która przeciw rzeszowiankom zdobyła 15 punktów. Gorzej było z Pruszkowem, gdzie uzbierała 7 oczek. Podobnie zagrała Dora Horti, zdobywając najpierw 17, a później 5 punktów. Równiejszą formę zaprezentowały Anke de Mondt, Cristina Ouvina i Katarzyna Krężel. Wszystkie zdobywały po 10 punktów w jednym meczu. Przeciw Liderowi zdecydowanie gorsza była jednak skuteczność i trener Jose Hernandez na pewno zarządził prace nad tym elementem. Nie można zapominać też o wysokiej klasy rozgrywającej, Paulinie Pawlak, która nie raz była już w czołówce zawodniczek, grających jako "jedynka". To jednak nie wszystko. Wyniki tych dwóch dotychczasowych pojedynków mogły by być jeszcze bardziej okazałe, gdyby mogły grać pozostałe zagraniczne zawodniczki Wisły. Te jednak jeszcze nie przyjechały ze Stanów. Mowa Katie Dougla i MVP WNBA Tinie Charles. Brakuje także doświadczonej Darii Mieloszyńskiej, która jest kontuzjowana. Aby uniknąć kolejnych kar za brak regulaminowej 10-osobowej kadry do składu dołączyła juniorka Katarzyna Misiuda. Mimo mocnych nazwisk okrojony skład Mistrza Polski nie jest mocny, stąd też niskie zwycięstwo nad Pruszkowem, zdobyte po ciężkim boju.
Akademiczki natomiast bez większych problemów odprawiły z kwitkiem Widzew Łódź (92:69), PTK Pabianice (77:42) i AZS OPTeam Rzeszów (76:44). Wszystkie te mecze rozegrane zostały we własnej hali, co w przypadku gorzowianek ma akurat spore znaczenie. Każdy rywal od dawna podkreśla, że przy Chopina 52 gra się niezwykle trudno. Dług zaufania spłacają Amerykanki: Ariana Moorer i Chineze Nwagbo, a liderką jest trzecia zawodniczka z USA, Sybil Dosty, której pozyskanie było jednym z hitów transferowych. Nie zapominajmy jednak o czołowej polskiej koszykarce zeszłego sezonu, Agnieszcze Skobel, która już nie musi samodzielnie dbać o budowanie wyniku, lecz wciąż daje z siebie wszystko, zarówno w ataku, jak i w obronie. Skład seniorski uzupełniają będąca w dobrej formie Agnieszka Makowska i rozgrywająca Katarzyna Dźwigalska, która po powrocie z urlopu macierzyńskiego nadal gra na wysokim poziomie. Do tego dochodzą jeszcze Claudia Trębicka i juniorki. Kontuzjowana jest Aleksandra Drzewińska, która nie pokazała jeszcze na co ją stać, gdyż w jedynym swoim meczu przeciw Widzewowi zagrała niecałe 7 minut i nie zdobyła ani jednego punktu.
Trudno wskazać faworyta tego meczu. Na papierze wciąż mocniejsza pozostaje Wisła, ale przyjeżdża ona na trudny teren w okrojonym składzie. Zmęczenie może okazać się tu kluczowe, a młode zawodniczki AZS PWSZ coraz lepiej poczynają sobie na ekstraklasowych parkietach. Od kilku lat mecze obu tych drużyn przynoszą sporo emocji i nie inaczej powinno być tym razem. Jednocześnie będzie to walka o fotel lidera po czterech kolejkach. Stawka jest wysoka.
Początek tego niezwykle emocjonującego pojedynku w sobotę, 13 października, o godzinie 18 w hali PWSZ przy ul. Chopina 52. Przeprowadzimy dla Państwa relację live z tego spotkania pod TYM ADRESEM.
Komentarze opinie