Coraz mniej pielęgniarek z Gorzowa i okolic chce pracować w zawodzie. To jedna z głównych bolączek tej grupy zawodowej i jeden z głównych tematów wczorajszego zjazdu, który w Gorzowie zorganizowała Okręgowa Izba Pielęgniarek i Położnych.
W ciągu ostatnich trzech lat gorzowska izba wydanych zostało jedynie sześć praw wykonywana zawodu pielęgniarkom i cztery położnym. Około 80 wycofało się z zawody. - Braki personelu pielęgniarskiego już są odczuwalne – mówi Aldona Stańko, przewodnicząca Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położonych w Gorzowie.
Zdaniem Aldony Stańko przyczyna jest prosta. Praca pielęgniarek i położnych jest trudna i wymagająca, ale proponowane wynagrodzenie nie jest atrakcyjne dla młodych ludzi. Zaproszenie na spotkanie w Gorzowie przyjęła prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych Grażyna Rogala – Pawelczyk. - Problem coraz mniejszej liczby pielęgniarek i położnych odczuwalny jest w całym kraju.
W sobotnim zjedzie udział wzięło kilkadziesiąt pielęgniarek i położnych z terenu województwa lubuskiego.
Komentarze opinie