Reklama

Co z tą Gdynią? BI przyjeżdża do Gorzowa

egorzow.pl - Marcin
15/10/2012 17:38
Zwycięska passa przerwana. Koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów po trzech meczach ze słabszymi rywalami stanęły przed trudnym sprawdzianem, którym była walka z Wisłą CanPack Kraków. Tego egzaminu nie zdała z pewnością ofensywa i akademiczki poległy 36:58. Przed nami ostatni mecz w domowym maratonie, a rywalem będzie Basketball Investments Gdynia.

Wiele się pozmieniało w zespole z wybrzeża. Miniony sezon był kolejnym zawodem dla kibiców. Jeszcze wtedy Lotos przegrał walkę o brąz z Energą Toruń. Przypomnijmy, że w sezonie 2010/2011 spotkało je to samo, lecz lepsze wtedy były gorzowskie akademiczki. Z tego powodu do dymisji podał się trener Javier Fort Puente, a po dwóch jego miejsce zajął Mirosław Noculak. Zmiany pojawiły się także w nazwie. Wygasła umowa z Grupą Lotos i ostatecznie nie znaleziono nowego sponsora tytularnego i postanowiono przyjąć nazwę od firmy Basketball Investment, której to zarząd od dłuższego czasu opiekuje się koszykówką w Gdyni. Do sporych zmian doszło również w kadrze drużyny. Z Wisły przyszła utalentowana zawodniczka młodego pokolenia, Agnieszka Śnieżek. Dołączyła również Natalia Małaszewska, która w wieku 27 lat jest najbardziej doświadczoną zawodniczką. Druga w kolejności jest 23-letnia Amerykanka Talisa Rhea, która także dołączyła do zespołu przed sezonem. Oprócz niej z USA zakontraktowano także Antonię Bennett, Lorin Dixon i Leah Kassing. Po sytych latach kadra została znacznie odmłodzona. Jak widać, kryzys dotknął nawet gdynianki. Ciekawą sytuację BI ma w lidze, gdyż rozegrały dopiero dwa mecze. Pod względem zdobytych punktów najlepsze są jak na razie Bennett, Dixon i Małgorzata Misiuk, a w obu meczach dobre wrażenie pozostawiła po sobie Kassing. Na inaugurację Gdynia sensacyjnie przegrała w Rybniku z KK ROW 59:66. Było to pierwsze zwycięstwo rybniczanek nad gdyniankami w historii. Następnie BI było minimalnie lepsze od Widzewa w Łodzi, zwyciężając 78:72. Spotkanie 3. kolejki z PTK Pabianice zostało przełożone. Prawdopodobnie problemy z halą w Gdyni. Z kolei cała 4. kolejka została przesunięta na grudzień. W 5. serii gdynianki pauzowały.

Dużo więcej pracy miały akademiczki, które grały bez przerwy, kolejno pokonując u siebie Widzew Łódź 92:69, PTK Pabianice 77:42, AZS OPTeam Rzeszów 76:44 i przegrywając z Wisłą 36:58. Gorzowianki są więc w cyklu meczowym i to może być ich kolejnym atutem w najbliższym meczu. Porównując także pojedynki obu zespołów z Widzewem i biorąc pod uwagę to, że AZS zagra u siebie to właśnie podopieczne Dariusza Maciejewskiego można uznać za faworytki. Ze względu na ilość rozegranych meczów nie można sugerować się miejscami w tabeli. KSSSE AZS PWSZ prowadzi w lidze, a BI jest dopiero na 9. miejscu, wyprzedzając jedynie beniaminków z Rzeszowa i Pabianic. Najlepsze zawodniczki gorzowskie to oczywiście Agnieszka Skobel oraz amerykańskie trio: Sybil Dosty, Chineze Nwagbo i Ariana Moorer. W dobrej dyspozycji jest też Agnieszka Makowska. Szkoda kontuzji Aleksandry Drzewińskiej, która na pewno wiele by dała akademiczkom w ofensywie, a ta była niezwykle słaba w poprzednim meczu. Świetną zaporę postawiły w obronie koszykarki "Białej Gwiazdy", stąd tak niski wynik meczu. Gorzowianki w defensywie nie były dużo gorsze, co jest kolejnym plusem. Mecz z Gdynią będzie świetnym testem dla młodszych zawodniczek, które będą miały okazję do walki przeciwko niewiele starszym rówieśniczkom.

Sprawa wyniku jest otwarta. Historia przemawia za Gdynią, lecz w obu zespołach wiele się zmieniło. W roli faworyta stawiane są akademiczki, które u siebie są trudnym rywalem dla każdego. W każdym razie możemy oczekiwać ciekawego spotkania.

Początek rywalizacji w środę, 17 października, o godzinie 18 w hali PWSZ przy ul. Chopina 52.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do