Teren budynku po dawnej Centrali Rybnej przy ulicy Strzeleckiej nie ma jeszcze planu zagospodarowania przestrzennego, dlatego też właściciel obiektu nie może zainwestować środków, aby całą sytuację zmienić. Internauci przyznają, że sprawa jest karygodna i brakuje tu dobrej woli właściciela. Tymczasem ten – udzielił nam dzisiaj wyjaśnień. Jak się okazuje, dobra wola jest, ale niestety, jego zdaniem nie ma jej ze strony Urzędu Miasta. – O wydanie warunków zabudowy terenu zabiegamy już od 2006 roku. Dlaczego nam magistrat odmawia, nie wiemy. Tym bardziej, że mamy wygrane dwie sprawy w Samorządowym Kolegium Odwoławczym – powiedział nam Grzegorz Adamczyk.
A jak sprawa wygląda od strony magistratu? O tym rzecznik prasowy, Anna Zaleska.
Póki co, zakątek w centrum miasta nie jest piękny, ale szpetny. I do tego od ostatniej zimy bez dachu. Ten załamał się pod wpływem śniegu, więc właściciele, dalej czekając na wydanie warunków zabudowy terenu, jedynie zabezpieczyli obiekt.
Być może sytuacja zmieni się po 20 maja, bo wtedy ma zostać w magistracie wyłożony projekt planu zagospodarowania przestrzennego dla tego rejonu Gorzowa.
Komentarze opinie