Spośród Niemców mających zamiar kupić w ciągu najbliższych pięciu lat nowe auto 12% zainteresowanych jest ofertą producentów z Chin - wynika z ankiety telefonicznej przeprowadzonej przez firmę TNS Infratest na krótko przed otwarciem wrześniowego salonu motoryzacyjnego we Frankfurcie. Dla porównania, 86% respondentów wzięłoby pod uwagę kupno samochodu rodzimej produkcji, a 48% - auta marek japońskich lub francuskich.
Na frankfurckiej wystawie obecne były trzy chińskie firmy. Landwind, terenowy model wytwarzany przez spółkę Jiangling, jest pierwszym modelem, który będą mieli okazję wypróbować niemieccy kierowcy. Stoyan Kamburow z TNS Infratest podkreśla, że wyniki sondażu klasyfikują chińskich producentów na tym samym poziomie, co obecnie firmy południowokoreańskie, które są jednak obecne na rynku niemieckim już od 15 lat.
Czynnikiem przemawiającym za ewentualnym wyborem chińskiego auta jest przede wszystkim konkurencyjna cena w stosunku do oferty innych producentów. 59% ankietowanych przyznało, że byłoby skłonnych zdecydować się na samochód z Chin tylko w takiej sytuacji, kiedy o aucie można byłoby dużo powiedzieć po okresie pięciu lub sześciu lat obecności na rynku. Jak twierdzą specjaliści z TNS Infratest, jest to wystarczająco dużo czasu, aby chińscy producenci mogli ewentualnie poprawić jakość swojej oferty i uzyskać wówczas wynik lepszy od tego, jaki zanotowano w przeprowadzonej niedawno ankiecie.
Komentarze opinie