Budynek znajdujący się na bulwarze wschodnim został kupiony przez prywatnego inwestora w 2009 roku. Nowy właściciel miał dwa lata na rozpoczęcie remontu. W ciągu kolejnych dwóch lat remont miał zostać ukończony. Inwestor z umowy się jednak nie wywiązał, a miasto co roku nalicza mu kary w wysokości 50 tysięcy złotych. Pieniędzy nie ma jednak jak wyegzekwować, bo w międzyczasie właściciel budynku wszedł w spór sądowy z wykonawcą bulwaru, któremu zarzuca naruszenie konstrukcji willi Herzoga przy powstawaniu inwestycji.
Władze miasta jednak ani myślą odpuszczać opieszałemu inwestorowi. Magistrat przygotował swój pozew sądowy.
Komentarze opinie