Czy fabryka BriVictory w gorzowskiej podstrefie ekonomicznej ma zamiar wstrzymać produkcję i zwolnić pracowników?
- Nie dotarły do nas żadne oficjalne informacje dotyczące wycofania się BriVitory. Gdyby miało się tak stać, z pewnością byśmy o tym wiedzieli – powiedział wiceprezes strefy Roman Dziduch.
W najbliższym czasie pracę w fabryce stracić ma około 50 osób.
“Spółka BriVictory, żeby uniknąć zwolnień zbiorowych, zaproponowała transfer do TPV na stanowiska produkcyjne za 1500zł brutto dla wszystkich, nawet tych, na stanowiskach dyrektorskich i kierowniczych. Tym, którzy nie zgodzili się na transfer do TPV za 1,5tys. zł brutto pozostaje czekać na wypowiedzenia. Jednak spółka musi zwalniać nie więcej jak 9 osób miesięcznie, unikając także w ten sposób zwolnień grupowych”.
W Powiatowym Urzędzie Pracy nie słyszeli o grupowych zwolnieniach w fabryce. – Takie przymiarki były w ubiegłym roku. Firma jednak wycofała się z nich – mówi zastępca dyrektora Roman Rutkowski.
Wiceprezes Kostrzyńsko- Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej obiecał, że dokładnie sprawdzi doniesienia o rzekomym zakończeniu produkcji w gorzowskiej fabryce.
Komentarze opinie