Wiceminister finansów Jarosław Neneman powiedział, że jeśli parlament odrzuci rządowy projekt ustawy o podatku ekologicznym od samochodów, która zastąpić ma akcyzę, wówczas Komisja Europejska może rozpocząć postępowanie w sprawie zasad dotyczących sprowadzania aut do Polski. "Gdy ten projekt zostanie przez parlament odrzucony, Komisja Europejska nie będzie mogła już dłużej się opierać i będzie musiała się sprawą zainteresować. Teraz KE mówi: nie interesujemy się sprawą, bo za chwilę ona umrze śmiercią naturalną. Ale gdy nie umrze, Komisja zacznie swoje procedury - wyjaśnił.
Zdaniem Jarosława Nenemana, głosy wskazujące na nielegalność obowiązujących obecnie przepisów akcyzowych są nieuprawnione, a ewentualne wątpliwości dotyczące tego rozwiązania mogą dotyczyć tylko domniemanego utrudnienia w swobodnym przepływie towarów. Podatek ekologiczny, który zając ma miejsce akcyzy, miałby te wątpliwości definitywnie rozstrzygnąć.
W pierwszym czytaniu projektowi ustawy o podatku ekologicznym przeciwne były SLD, PO, PiS, PSL, LPR oraz Samoobrona. Może to być zapowiedzią możliwości odrzucenia projektu już na początku drogi legislacyjnej, bez większej dyskusji.
Komentarze opinie