Reklama

Były wiceprezydent Gorzowa Mariusz G. oskarżony

RMG Fm
14/06/2011 08:45
Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze postawiła zarzut Mariuszowi G. ( byłemu wiceprezydentowi Gorzowa) przywłaszczenia 250 tysięcy złotych, jakie przekazał mu Stanisław Paszyński na sponsorowanie klubu żużlowego Stal Gorzów.

Cała sprawa dotyczy okresu 2002 – 2003 tuż po wyborze Mariusza G. na prezesa klubu żużlowego w Gorzowie. Mariusz G. przyjechał do Koszewa w towarzystwie ówczesnego przewodniczącego Rady Miasta w Gorzowie Jana Kaczanowskiego.. Mariusz G. powiedział wówczas, że spotkanie ma na celu pozyskanie środków finansowych na sponsoring klubu. W związku z tym, że Stanisław Paszyński już w przeszłości sponsorował klub w wysokości 250 tysięcy złotych, obaj panowie poprosili, aby “ponownie przekazał na rzecz klubu taką samą kwotę”. W zamian mieli obiecać, że „pomogą we wszystkich sprawach spornych z Miastem, jeżeli takie zaistnieją”. Zarówno prezes klubu Mariusz G. jak i przewodniczący Rady Miasta Jan Kaczanowski mieli ponoć gwarantować dobre relacje pomiędzy Miastem, a firmami rodzinnymi Stanisława Paszyńskiego. Obaj także powoływali się przy tym na prezydenta Gorzowa Tadeusza Jędrzejczaka, mówiąc, że „są w jego imieniu”. Nieco później Tadeusz Jędrzejczak – podczas spotkania w pałacyku w Gorzowie – potwierdził Stanisławowi Paszyńskiemu, „ że wysłał do niego Mariusza G. i przewodniczącego RM Jana Kaczanowskiego”. Ponoć także podziękował za finansowe wsparcie klubu żużlowego. W trakcie spotkania w Koszewie ustalono, że Stanisław Paszyński w ciągu pół roku w ratach po 50 tysięcy złotych przekaże klubowi 250 tysięcy. Paszyński osobiście dwukrotnie przekazywał po 50 tysięcy złotych Mariuszowi G. ( raz na parkingu przy Ursusie). Następne raty z uwagi na wyjazd Paszyńskiego za granicę, pieniądze Mariuszowi G. miał przekazywać Józef Mikołajczyk lub Krystyn Szpiczakowski. I tak też się stało. Raz pieniądze przekazano Mariuszowi G. w Urzędzie Miasta, drugi raz 2-3 tygodnie później w Hotelu Metalowiec na korytarzu, trzeci raz przekazano pieniądze Mariuszowi G. także na terenie Hotelu Metalowiec. Po zapłaceniu całości uzgodnionej kwoty sponsoringu, Mariusz G. potwierdził to telefonicznie informując, że pocztą przyśle pokwitowanie wpłaty wystawione przez klub żużlowy z Gorzowa. Żadnego potwierdzenia Stanisław Paszyński nie otrzymał, bowiem jak mówił Mariusz G. „ nie ma akurat księgowej, że zaraz wyśle albo, że już wysłał pocztą”. Paszyński przyznaje, że na przekazanie pieniędzy nie sporządził żadnej umowy sponsoringowej, bo wydawało mu się, że prawo tego nie wymaga. Jego zdaniem wystarczyło mu jedynie pokwitowanie przyjęcia pieniędzy przez klub żużlowy. Sam wyjazd do Koszewa wspólnie z prezesem klubu żużlowego przypomina sobie także ówczesny przewodniczący Rady Miasta Jan Kaczanowski, choć nie bardzo pamięta czy mowa była o pieniądzach dla klubu. Zostawił jednak Paszyńskiemu swoją wizytówkę. Kontrola finansowa w klubie żużlowym nie wykazała, by do kasy klubu wpłynęła kwota 250 tysięcy złotych. Wpływu do kasy klubu nie potwierdzili także: Witold Głowania ówczesny dyrektor klubu i główna księgowa klubu sportowego Stal Urszula Matusiak. Z tego też powodu prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze przedstawiła Mariuszowi G. zarzut przywłaszczenia powierzonych mu pieniędzy w łącznej kwocie 250 tysięcy złotych. Tymczasowo był aresztowany od 22.07.2008 r do 10.09.2008 r. Mariusz G. wgł. informacji Radia Zachód nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Stwierdził ponadto, że o naciskach – ludzi Paszyńskiego –na wystawienie pokwitowania poinformował m.in. Tadeusza Jankowskiego ( ówczesnego wiceprezydenta Gorzowa). Mariusz G. pełni obecnie funkcję prezesa Zarządu Gorzowskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do