Marek Wróblewski złożył rezygnację z funkcji członka zarządu ZUO. Do 19 stycznia był wiceszefem spółki. Marek Wróblewski powiedział, że decyzja jest konsekwencją wcześniejszych ustaleń z obecnym szefem ZUO Arturem Czyżewskim. W grę wchodzą także plany zawodowe. Okazuje się bowiem, że Marek Wróblewski nie kończy z ZUO definitywnie. Pozostaje szefem należącego do zakładu Gorzowskiego Ośrodka Technologicznego Parku Naukowo-Przemysłowego oraz prezesem spółki Bioenergy Farm, która w Stanowicach buduje elektrociepłownie na biomasę. – Tym chcę się teraz zajmować – mówi Marek Wróblewski.
Przypomnijmy, Marek Wróblewski budował ZUO właściwie od podstaw. Podkreśla, że zakład jest dziś w dobrych rękach.
Przypomnijmy też, że we wrześniu ubiegłego roku Marek Wróblewski został zawieszony podczas posiedzenia rady nadzorczej ZUO. Nie wyjaśniano wtedy powodów decyzji. Nowy prezes spółki Artur Czyżewski tłumaczył, że wszelkie wątpliwości ma wyjaśnić audyt. Dotyczył on strategicznych dla spółki decyzji Marka Wróblewskiego, kiedy ten był prezesem ZUO. Audyt już się zakończył. Trwa opracowywanie wniosków.
Komentarze opinie