Byłe Akademiczki odwiedzą Gorzów wraz z mistrzem Polski

Po dwóch teoretycznie łatwiejszych starciach przychodzi czas na prawdziwy test dla koszykarek KSSSE AZS PWSZ Gorzów. W sobotę gorzowianki podejmą aktualnego mistrza Polski, Wisłę Can Pack Kraków.

Podopieczne Dariusza Maciejewskiego są w trakcie ligowej serii we własnej hali. W dotychczasowych dwóch pojedynkach mierzyły się z Basketem Gdynia i Widzewem Łódź. Oba spotkania wygrały, choć w przypadku łodzianek nie było łatwo. Wszystko rozstrzygnęło się dopiero w drugiej połowie meczu. Nie mniej jednak widać było ogromne znaczenie Sharnee Zoll dla zespołu, która najpierw miała double-double, a tydzień później rzadko widywany na koszykarskich parkietach triple-double, czyli dwucyfrową zdobycz punktową, w zbiórkach, a także w asystach. Lepsze momenty z gorszymi przeplata z kolei Alyssia Brewer, ale ona również zapewnia zespołowi ogromną wartość. Cieszy postawa kapitan Katarzyny Dźwigalskiej, która nie tylko odciąża Zoll na rozegraniu, ale także zaczęła zdobywać punkty. Wiele jednak zależy od młodzieży, bo to właśnie młode zawodniczki zmieniają te bardziej doświadczone i ich postawa często decyduje o wyniku meczu. Ostatnio kilka dobrych minut zagrała Katarzyna Jaworska. AZS w tej chwili plasuje się na piątek pozycji w tabeli. W sobotę walczyć będzie o piąte zwycięstwo i utrzymanie statusu niepokonanego we własnej hali.

Mistrzynie Polski jak na razie są na dobrej drodze do obrony tytułu. Do tego całkiem nieźle radzą sobie w Eurolidze. Na polskich parkietach wygrały wszystkie swoje dotychczasowe mecze. Rywale nie byli jednak wymagający, bo były to zespoły z dołu tabeli i beniaminkowie. Jeden z nich jednak był bliski sprawienia ogromnej niespodzianki. Mowa o MKK Siedlce, która naprawdę nieźle radzi sobie na parkietach Tauron Basket Ligi Kobiet. W Krakowie MKK omal nie pokonało faworyzowanej Wisły. Ostatecznie skończyło się wynikiem 60:55 dla gospodyń. W miniony weekend "Biała Gwiazda" odniosła zwycięstwo nad innym beniaminkiem, Pszczółka AZS UMCS Lublin, 81:56. W środę z kolei Wiślaczki cieszyły się z drugiego zwycięstwa w europejskich pucharach. Po znakomitej drugiej połowie pokonały Dynamo Kursk 77:62. Krakowianki są bezsprzecznymi liderkami TBLK, a do zwycięstw prowadzą je ograne już w Polsce Allie Quigley i Jantel Lavender oraz pozyskane przed sezonem Farhiya Abdi i Gintare Petronyte, która trzy lata temu grała w CCC Polkowice. Krajowymi filarami są zaś dobrze znane w Gorzowie Justyna Żurowska-Cegielska i Agnieszka Skobel. Sentymentalna podróż czeka też Agnieszkę Kaczmarczyk i Agnieszkę Szott-Hejmej. Cała czwórka w przeszłości reprezentowała barwy AZS-u PWSZ, i to z sukcesami! Można by rzec, że Wisła to w tej chwili gorzowsko-zagraniczny zaciąg.

Już ostatni pojedynek z Widzewem Łódź dostarczył nieco emocji. Teraz będzie ich jeszcze więcej. Z całą pewnością spotkanie to można nazwać szlagierem, choć niemal równoległe w Bydgoszczy walczyć będą zespoły Artego i CCC. Zapowiada się więc ciekawy koszykarski weekend. Początek spotkania KSSSE AZS PWSZ Gorzów z Wisłą Can Pack Kraków w sobotę, 15 listopada, o godzinie 18 w hali PWSZ przy ul. Chopina 52.

Autor: Marcin Malinowski