Budżet państwa nie zwróci części dotacji na budowę filharmonii

Budżet państwa nie wyręczy Gorzowa i nie zwróci Urzędowi Marszałkowskiemu części dotacji do budowy filharmonii. Będzie to musiało zrobić miasto. Ministerstwo rozwoju regionalnego dopatrzyło się bowiem kolejnych nieprawidłowości po stronie magistratu.

Chodzi o zamieszanie z wyborem inżyniera kontraktu. Urząd Marszałkowski, na podstawie opinii z Urzędu Kontroli Skarbowej orzekł, że przy wyborze inżyniera doszło do nieprawidłowości i zażądał zwrotu ponad miliona złotych. Jeszcze niedawno wydawało się, że to nie miasto, a budżet państwa poniesie koszty. Uznano bowiem, że Gorzów mógł się pomylić, co wynikało z niedostosowania w porę prawa polskiego do unijnego. Dziś rzeczniczka marszałka województwa powiedziała, że w postępowaniu Gorzowa dopatrzono się kolejnych nieprawidłowości, co wyklucza zwrot sumy z budżetu państwa.

Magistrat nie komentuje sprawy i czeka na dokumenty z Urzędu Marszałkowskiego. Sprawa ciągnie się już niemal rok. Nieprawidłowości przy wyborze inżyniera kontraktu dotyczą zastosowania przepisów, które wykluczały z przetargu na wybór inżyniera osoby spoza Polski.