B.Sokołowska-Kulesza: Trzeba by wymienić pół związku

Zmiany w polskich sporcie są konieczne – uważa dwukrotna brązowa medalistka z Igrzysk Olimpijskich w Sydney i Atenach – gorzowianka Beata Sokołowska-Kulesza. Nasza sportsmenka swoje najcenniejsze olimpijskie trofea zdobyła w osadzie z Anetą Konieczną, dawniej Pastuszką, która na olimpiadzie w Pekinie wywalczyła teraz srebrny medal.
Jak mówiła dziś kajakarka w programie "Rozmowy Bujane", kolejny raz polscy zawodnicy mieli utrudnione zadanie m.in. przez niektórych działaczy sportowych. Jej zdaniem - czas na zmiany.
"Trzeba by wymienić z pół związku, bo ci ludzie się już chyba wypalili. Na poprzednich igrzyskach dwa dni przed naszym startem zwalniano już trenera. Myślę, że było wielkim sukcesem, że my w ogóle przywiozłyśmy medal" - mówiła dziś Sokołowska-Kulesza.
Podsumowując naszych tegorocznych medalistów kajakarka mówiła, że złoto dla naszej czwórki podwójnej z gorzowianinem Michałem Jeliński, to nie był przypadek, tylko udowodnienie bardzo wysokiej formy.
Beata Sokołowska-Kulesza obecnie studiuje i pracuje w Międzyszkolnym Ośrodku Sportowym w Gorzowie.