Brakuje krwi. Gorzów znalazł się w podobnej sytuacji jak pozostałe miasta w całej Polsce. W regionalnych oddziałach centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa nie ma potrzebnej w szpitalach krwi. Jak mówi Wanda Chmielewska - kierownik gorzowskiego oddziału Krwiodawstwa problem dotyczy wszystkich grup krwi. Bardzo trudnym miesiącem był styczeń. Nasze zapasy powoli wyczerpują się. Powodów takiej sytuacji można szukać w starzejącym się społeczeństwie, emigracji młodych, potencjalnych dawców na Zachód oraz braku opieki nad dawcami ze strony państwa wylicza Wanda Chmielewska. Dawniej honorowy dawca mógł sobie odpisać krew od podatku, mógł też za darmo kupować niektóre leki w aptece.
Sytuacja w bankach krwi może się jednak wkrótce zmienić, ponieważ od nowego roku wróciła możliwość odpisania krwi, jaką oddaliśmy od podatku w formie darowizny. Jak powiedział zastępca naczelnika gorzowskiej skarbówki Waldemar Styrcula, wystarczy wziąć z punktu, w którym oddajemy krew zaświadczenie o ilości, którą oddaliśmy i jej wartości w przeliczeniu na złotówki.
Komentarze opinie