Braki sprzętowe w gorzowskim szpitalu to norma. Od ponad 4 miesięcy nie działa szpitalny mammograf, od kilku tygodni częściowo uszkodzony jest rezonans magnetyczny, natomiast na badanie tomografem komputerowym trzeba czekać w nieskończoność. Diagnostyka chorób piersi bez mammografu do tego gorzowianki zdążyły się już przyzwyczaić. Od czterech miesięcy nieczynny jest aparat do badań mammograficznych w gorzowskim szpitalu, a pacjentki na badania odsyłane są do innych miast lub od zeszłego tygodnia do mammobusu, który w Gorzowie zabawi do końca kwietnia. Później sytuacja wróci do normy, czyli gorzowianki zostaną bez aparatu do badań mammograficznych. Ale jakby tego było mało, od kilku tygodni nie do końca sprawny jest również szpitalny rezonans magnetyczny. Jak mówi szef oddziału radiologii doktor Tomasz Tereszczyk a naprawę przyjdzie nam poczekać. Na szczęście awaria nie wyklucza zupełnie pracy rezonansu. Uszkodzona jest jedynie cewka, za pomocą której wykonuje się badania części lędźwiowej kręgosłupa. Jak dodaje doktor Tereszczyk, na badanie rezonansem magnetycznym trzeba czekać od tygodnia do dwóch. Zupełnie inaczej sytuacja przedstawia się, jeśli chodzi o badania tomografem komputerowym. Tu czas oczekiwania na badanie wydłuża się często nawet do dwóch trzech miesięcy, a wszystko przez bardzo niskie limity, przyznane przez Narodowy Fundusz Zdrowia na tego typu badania. Dziennie pracownicy oddziału radiologii w gorzowskim szpitalu mogą wykonać trzy badania. Zdaniem doktora Tereszczyka, to co najmniej dwukrotnie za mało.
Przypomnijmy, by zarejestrować się na badanie tomograficzne lub rezonansem magnetycznym wystarczy zadzwonić pod numer: 095 7331 512.
Komentarze opinie