Reklama

Blisko połowa gorzowskich dzieci nosi za ciężkie tornistry

22/09/2007 20:46
Blisko połowa gorzowskich dzieci nosi za ciężkie tornistry – wynika z badań przeprowadzonych przez pracowników Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gorzowie. Przekroczenie wagi tornistrów u uczniów, najczęściej wynika z przynoszenia do szkół masy niepotrzebnych rzeczy.
Są to nie tylko książki i zeszyty, ale także plastikowe pojemniczki z drugim śniadaniem. Bardzo często dzieci przynoszą także np. plastikowe pojemniki, 2 lub 3 piórniki, segregatory z karteczkami, pamiętniki, maskotki i telefony komórkowe. Lekarza alarmują i tłumaczą, że noszenie zbyt ciężkiego tornistra może spowodować wady postawy. Jak mówi dr Mieczysław Kulik, obciążenie małego dziecka, które jest w trakcie rozwoju, ma bardzo duże znaczenie. Szczególnie, jeśli dziecko nosi ciężar w ręce, a nie rozłożony na plecach. Ogólnie jednak samo obciążanie kręgosłupa także jest bardzo niewskazane i prowadzi do wad postawy. Jak dodaje Iwona Rydzaj z oddziału Higieny Dzieci i Młodzieży, do Sanepidu zgłaszają się już zaniepokojeni rodzice, którzy zaczęli nawet sami nosić dzieciom plecaki do szkół. Idealnym rozwiązaniem byłoby zamontowanie szafek w każdej gorzowskiej szkole. Niestety, wciąż tylko nieliczne placówki zdecydowały się na taki krok.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do