Zdążyliśmy się już przyzwyczaić, że większe inwestycje w Gorzowie oddawane są z opóźnieniem albo nie dochodzi do nich wcale. Tym większe wrażenie robi informacja, którą zdradził nam dyrektor Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki w Gorzowie - Edward Jaworski. Wykonawca nowego gmachu książnicy przy Sikorskiego chce skończyć prace budowlane nawet miesiąc przed wyznaczonym terminem.
Nowoczesny gmach miał być gotowy z końcem listopada. Pośpiech wykonawcy wynika z błyskawicznie rosnących kosztów inwestycji - kosztorys sporządzony dwa lata temu mówił o około 24 milionach złotych, teraz to zadanie wycenia się nawet na pięć milionów więcej. "Nie wiadomo, czy będzie z tego zysk, wykonawca obawia się już, że poniesie straty" - mówi dyrektor Jaworski.
A nowa biblioteka rośnie w oczach, gotowy jest szkielet i zaczyna się budowa ścianek działowych. Od strony parku położona jest już wykładzina z cegły klinkierowej, można zobaczyć zatem, w jakim kolorze będzie budynek. Trwają przetargi na specjalne, jeżdżące na szynach regały i windy. Dyrekcja zastanawia się także na sposobem zabezpieczenia księgozbioru - prawdopodobnie nie będą to kody kreskowe i bramki, lecz kody radiowe droższe, ale zapewniające większe możliwości identyfikacji książki, a także ich automatyczne wypożyczanie. Do nowego gmachu zostaną przeniesione zbiory specjalne z ulicy Wyszyńskiego, naukowe z Łokietka, Filia Książki Mówionej i biblioteka dziecięca z Armii Polskiej. W związku z tym, obiekty przy Wyszyńskiego i Łokietka, należące do biblioteki, jesienią zostaną wystawione na sprzedaż.
Komentarze opinie