Bezpieczenie na Przystanku Woodstock

Przygotowania do zabezpieczenia jednego z największych festiwali w Europie rozpoczęły się już kilka miesięcy temu. Od poniedziałku każdego kolejnego dnia do służby w Kostrzynie wyrusza ponad tysiąc mundurowych. Ich działania trwać będą do niedzieli.

1260 policjantów bierze udział w tegorocznej operacji zabezpieczenia „XX Przystanek Woodstock”. Mundurowi w dzień i w nocy dbając o bezpieczeństwo uczestników kostrzyńskiego festiwalu. W mieście nie spotkamy jednak tylko gorzowskiej Policji. Kostrzyn nad Odrą w te dni połączył policjantów z całego regionu lubuskiego, Łodzi, Poznania i Wrocławia. Dla części z nich jest to pierwsza tak duża operacja. Inni są tu już kolejny raz i korzystają z doświadczeń, jakie zdobyli podczas wcześniejszych edycji "Przystanku".

Policjanci pracują na trzech zmianach. Kiedy jedni schodzą z posterunku, kolejni są już gotowi do jego przyjęcia. Każda chwila służby wypełniona jest pracą. Mundurowi przekazują wskazówki woodstockowiczom a w razie konieczności interweniują. Policja wspiera działania służb organizatora, które odpowiedzialne są za teren imprezy masowej. Sercem policyjnej operacji jest sztab, zorganizowany w kostrzyńskim komisariacie. Oprócz niego mundurowi pełnią służbę na posterunku polowym, "Wiosce Policyjnej", na wodach rzek Odry i Warty oraz na drogach i ulicach miasta. Podczas całej doby do Kostrzyna docierają też patrole z Oddziałów Prewencji. Kolumna pojazdów wjeżdża od strony Gorzowa. Bezpieczeństwo jest priorytetem, dlatego pracujący w Kostrzynie policjanci reagują na każdą sytuację, która może być dla niego zagrożeniem. Działania służb i monitorowanie sytuacji na terenie "Przystanku" odbywa sie również z powietrza. Kilka razy na dobę nad Kostrzynem krąży policyjny śmigłowiec.