Będą dodatkowe pieniądze na ZIT dla Gorzowa i okolicznych gmin

Chodzi o miliony euro, jakie Gorzów i gminy Deszczno, Bogdaniec, Santok oraz Kłodawa mają dostać na szereg inwestycji. Pieniądze na ich realizacją mają pochodzić z programu tzw. Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, które są częścią Regionalnego Programu Operacyjnego. Podstawowa kwota, jaką wyliczono i przyznano dla północy, to 30,5 mln euro. Jest jednak szansa na więcej. Gorzów – jak zapowiedział Tadeusz Jędrzejczak – liczy na 22 mln euro. Marszałek Elżbieta Polak mówiła, że decyzję, co do dodatkowych pieniędzy, zarząd województwa będzie mógł podjąć, ale wtedy, jak pojawią się w sprawie inwestycji konkrety.

W zeszłym tygodniu Tadeusz Jędrzejczak nie miał złudzeń i na działaniach zarządu województwa nie zostawił suchej nitki. Stwierdził, że żyjemy w województwie zielonogórskim, w którym panują specyficzne standardy podziału unijnych pieniędzy. Zapowiedział, że jeśli Gorzów nie dostanie na Zintegrowane Inwestycje Terytorialne tyle ile powinien, to on nie podpisze żadnych umów i zawiadomi prokuraturę.

Za pieniądze z ZITów ma zostać między innymi wyremontowany dawny komisariat przy ul. Kosynierów Gdyńskich, a przeniesie się tam Miejski Ośrodek Sztuki. Poszpitalne ruiny przy ul. Warszawskiej zmienią się w centrum edukacji zawodowej. Odświeżony zostanie też park Siemiradzkiego, powstanie również system ścieżek rowerowych.