Reklama

AZS PWSZ Gorzów wygrywa z PTK Pabianice

egorzow.pl - Marcin
01/12/2012 19:34
Ogromna wola walki i spore emocje. PTK Pabianice w meczu przeciw KSSSE AZS PWSZ Gorzów pozostawiło po sobie bardzo dobre wrażenie. Była tu zupełnie inna drużyna niż dwa miesiące temu. Pojedynek rozstrzygnął się dopiero w ostatniej kwarcie. Akademiczki zwyciężyły 66:56.

Przed rozpoczęciem spotkania została wręczona nagroda za najlepszą zawodniczkę pierwszej rundy. Została nią Chineze Nwagbo. Formalnie to PTK powinno być gospodarzem. Z powodu problemów z halą w Pabianicach mecz pomiędzy tymi drużynami ponownie rozgrywany był w Gorzowie. Posługując się jednak zapisem z oficjalnej strony związku gospodarzem były gorzowianki.

Już po niespełna dwóch minutach Akademiczki prowadziły 8:0 za sprawą Agnieszki Skobel i Sybil Dosty. Dopiero po tym udanymi rzutami za trzy odpowiedziały Agata Gajda i Anna Krajewska błyskawicznie zmniejszając stratę. Podopieczne Edyty Koryzny w początkowej fazie wcale nie zostały zdominowane przez gorzowianki. Druga "trójka" Gajdy i ekipa gości wyszła na prowadzenie 9:8. Ta minimalna przewaga utrzymywała się niemal do końca kwarty. Przez chwilę tylko ekipa z miasta nad Wartą prowadziła 17:16. Celna dobitka Doroty Sobczyk ustaliła jednak wynik pierwszej kwarty na 17:18.

Początek drugiej ćwiartki również był wyrównany. Rezultat oscylował wokół remisu. Po rzucie Skobel w 14. minucie na 23:20 o przerwę poprosiła szkoleniowiec przyjezdnych. Dwie minuty później z tej opcji skorzystał trener Dariusz Maciejewski. Nie mniej jednak zrobił to też dla Gajdy, która została znokautowana przez Skobel. Nie było to jednak złośliwe. Koszykarka długo leżała na boisku, a potem była opatrywana przez lekarzy, odpoczywając już do końca pierwszej połowy. W tym czasie drużyna PTK nie straciła animuszu i prowadziła w meczu. Obaj szkoleniowcy wykorzystali jeszcze po przerwie na żądanie. Trener Maciejewski miał ku temu dobry powód, bo na niespełna dwie minuty przed końcem jego podopieczne przegrywały 24:32. Wydawało się, że więcej czasu na grę dostaną młode zawodniczki, a tymczasem nawet pierwszy zespół nie dawał sobie zbytnio rady z beniaminkiem. Znów wiele do życzenia pozostawiała skuteczność gorzowianek, szczególnie przy rzutach wolnych. Po 20 minutach było 28:35.

Na otwarcie drugiej połowy na boisko powróciła Agata Gajda. Pabianiczanki nadal grały pewnie i nie pozwalały na zmniejszenie straty przez gorzowianki. Sygnał do ataku dla AZS-u dała Claudia Trębicka. Na jej "trójkę" i trafienie Dosty Koryzna zareagowała natychmiastowo i przy stanie 35:40 poprosiła o czas. Akademiczki zaczęły przejmować inicjatywę. Poprawiła się skuteczność w ataku oraz gra w obronie. W drużynie przyjezdnych pojawiły się nerwy, ale dziewczyny z PTK się nie poddawały. Znów prowadzenie zmieniło się kilka razy. Rzutem na tasmę gorzowianki wyrównały na koniec tej kwarty i było 50:50.

W ostatniej części spotkania długo nikt nie mógł trafić do kosza. Po dwóch minutach udało się to Nwagbo, która chwilę później wyprowadziła AZS na czteropunktowe prowadzenie. Szkoda, że nie udało się trafić dodatkowego rzutu osobistego. Chineze wyraźnie królowała i na reakcję trener Koryzny nie trzeba było długo czekać. Po niespełna pięciu minutach wezwała do siebie swoje zawodniczki, by opracować plan na odrobienie sześciu punktów straty. O sobie dała jeszcze znać Trębicka, trzeci raz celnie rzucając z dystansu. Szkoleniowiec PTK nie traciła nadziei i wykorzystała ostatnią przerwę. Na nic to się zdało. Gorzowianki kontrolowały spotkanie i nie dały sobie wydrzeć zwycięstwa.

Przedmeczowe oczekiwania zupełnie się nie sprawdziły. Trybuny pokazały, że nie powinno być tutaj niespodzianki. Miejsc wolnych było sporo. Pabianice pokazały jednak charakter, grając w ósemkę. Zapewne nie odbędzie bez kary, gdyż trzeba zgłosić 10-osobową kadrę w protokole meczowym. Skuteczność w całym meczu nie powalała, ale piorunująca końcówka i dobra postawa, szczególnie Chineze Nwagbo, zdecydowała o tym, że w tych ostatnich 10 minutach, a także w całym meczu triumfowały zawodniczki KSSSE AZS PWSZ Gorzów. O wyrównanym spotkaniu niech świadczy fakt, że prowadzenie zmieniało się 12 razy. Za tydzień, w niedzielę, zagramy w Rzeszowie z AZS OPTeam.

Klub pragnie też poinformować o turnieju Mini Basket Ligi, który rozpocznie się w sobotę, 15 grudnia, od godz. 10. Udział weźmie 120 dziewczynek. Podpisane zostaną także umowy z samorządami, które zechcą przyłączyć się do programu szkoleń.

Wypowiedzi wkrótce.

KSSSE AZS PWSZ Gorzów - PTK Pabianice 66:56 (17:18, 11:17, 22:15, 16:6)
AZS:
Nwagbo 19*, Dosty 17*, Skobel 12*, Trębicka 9*, Makowska 3, Moorer 3, Dźwigalska (C) 3*, Drzewińska, Szajtauer
PTK: Gajda 14*, Piestrzyńska (C) 13*, Sobczyk 9*, Krajewska 7*, Rozwandowicz 4, Błaszczyk 8, Bogacka 1*, Szałecka

* - składy wyjściowy

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do