AZS III wciąż bez wygranej w I lidze

Enea AZS AJP III Gorzów - UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki 64:76

Na zakończenie weekendowego maratonu młodzieżowych zespołów Enea AZS AJP III Gorzów w ramach 8. kolejki I ligi kobiet rozegrała spotkanie z UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki. Młode Akademiczki doznały porażki .

Średnia wiekowa obu zespołów była porównywalna, ale gdy spoglądało się parkiet widać było przewagę fizyczną gości, którą skutecznie wykorzystywali. Już na samym początku przyjezdne zbudowały dużą przewagę. Gospodarze mieli spore problemy z rozwinięciem skrzydeł w ataku. Skuteczność była lepsza niż rywalek, lecz oddawanych rzutów było mniej. W końcówce pierwszej partii gorzowianki starały się nadgonić, ale po 10 minutach wynik brzmiał 17:25.

Od startu drugiej części spotkania mocniej przycisnął UKS Basket, powiększając przewagę. Pierwsze punktu dla AZS-u zdobyła dopiero po trzech minutach Weronika Dudek. Tym trafieniem miejscowe wróciły do gry, ale nie potrafiły przejąć inicjatywy, a tym samym zmniejszyć różnicę punktową. Potem powtarzalne stały się proste błędy, niedokładne podania i faule w sytuacjach rzutowych, ale "trójki" Julity Michniewicz i Joanny Kobylińskiej - pierwsze w tym pojedynku dla podopiecznych Janusza Kopaczewskiego - sprawiły, że strata do przerwy nie była znacząco większa, lecz również i druga kwarta padła łupem SMS-u.

Jak to się mówi w żargonie: "nic nie chciało wpaść". Po raz kolejny słabo rozpoczęta gra sprawiła, że gorzowianki miały jeszcze więcej do nadgonienia. Dopiero w połowie tej partii udało się trafić i to tylko za sprawą rzutów osobistych. Do końca meczu nie udało się już odmienić jego losów i trzecia drużyna gorzowskiego klubu pozostaje bez zwycięstwa na zapleczu ekstraklasy. Za tydzień o zmianę tego stanu rzeczy będzie piekielnie trudno, bo rezerwy Enea AZS AJP Gorzów czeka wyjazd do lidera CTL Zagłębia Sosnowiec.

- To tylko sport, ale ciężko pracujemy na treningach, a klub dużo to kosztuje, żebyśmy mogli grać w rozgrywkach I-ligowych. My, jako trenerzy, wkładamy też dużo pracy w to, a przychodzi do meczu i nie jesteśmy w stanie realizować tego, nad czym pracujemy na treningach. Założenie było takie, żeby mocno kontrolować deskę, starać się zastawiać. Wiedzieliśmy, że tutaj jest Leszczyńska, Lorenz, czyli wysocy gracze. Pierwsza kwarta i pięć zbiórek Lorenz w ataku. Zespół rywala zdobył jedenaście punktów z ponowienia i to w pewien sposób ustawia spotkanie - podsumował trener Janusz Kopaczewski.

Enea AZS AJP III Gorzów - UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki 64:76 (17:25, 19:21, 9:15, 19:15)

AZS: Kobylińska 18 (4x3), Dudek 10 (13 zb.), Kurkowiak 6, Kuczyńska 3, Ryzińska 2 oraz Michniewicz 8 (1), Lebiecka 7, Harasimowicz 5, Wierzbicka 5, Sierocińska 0.
Trener: Janusz Kopaczewski

UKS: Lorenz 17 (11 zb.), Leszczyńska 16 (1x3, 11 zb.), Kaźmierczak 11 (3), Łopińska 7, Nawrocka 6 (1) oraz Jarząb 13, Kozłowska 2, Szpera 2, Janusz 2, Bałwas 0.
Trener: Adam Rajkowski

Sędziowie: Łukasz Andrzejewski, Hanna Steciuk
Komisarz: Mariusz Jakubów

Autor: Marcin Malinowski
Fot.: Dawid Lis