Miało być kolejne zwycięstwo, a skończyło się na szczęśliwym remisie. Mowa o szczypiornistach gorzowskiego AZS AWF, którzy po rzucie rozpaczy i bramce Pawła Kaniowskiego na 11 sek. przed końcowym gwizdkiem, doprowadzili do remisu 28:28 ze Śląskiem Wrocław.
Trener gorzowian Michał Kaniowski był po meczu bardzo ze wszystkich elementów gry swoich podopiecznych. Warto powiedzieć, że gorzowianie przegrywali w dzisiejszym spotkaniu już 17-20, doprowadzili do remisu ale na kilkanaście sekund przed końcem wyrównał Kaniowski. Goście mieli jeszcze piłkę, na szczęście na 2 sekundy przed końcem strzał jednego z zawodników z Wrocławia obronił Łukasz Szott.
Komentarze opinie