Awaria rurociągu w Gorzowie - brak wody na Górczynie, oś. Bermudy w Różankach i Wojcieszycach

Informacja z dnia 07:30 09.01.2012
Nad ranem ok. godz. 6:30 magistrala fi 500, która wczoraj uległa awarii, została połączona. Obecnie trwa uszczelnianie i podsypywanie wodociągu. Około godz. 8:00 zostanie on napełniony wodą. Niestety, niezbędne będzie jeszcze jego płukanie, a i tak nie uda się uniknąć pogorszonej jakości wody.



Informacja z godz: 20:00 08.01.2012
Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji Spółka z o.o. informuje, że w związku z awarią rurociągu przesyłowego fi 500 w rejonie skrzyżowania ul. Piłsudskiego i Czereśniowej w dniu 8.01.2012r. nastąpiło obniżenie ciśnienia oraz zakłócenia w dostawie wody w rejonie osiedla Górczyn, Bermudy, miejscowości Wawrów, Różanki i Wojcieszyce.
PWiK Sp. z o.o. przystąpiło do usunięcia awarii, prace potrwają do późnych godzin wieczornych.
Beczkowozy z wodą zostały uruchomione, jednak, ze względu na duży obszar zakłóceń w dostawie wody, nie będą w stanie obsłużyć wszystkich jednocześnie.



Informacja z godz: 16:00 08.01.2012
Prawdopodobnie do godziny późnych godzin nocnych kilka tysięcy gorzowian może mieć problemy z wodą – ocenia PWiK. Wszystko przez awarię rurociągu w ul. Czereśniowej. Brak wody w kranach lub niewielkie ciśnienie odczuwają mieszkańcy osiedli Górczyn i Bermudy oraz Wawrowa, Różanek i Wojcieszyc.

Pracownicy wodociągów dotarli już do rozszczelnionej rury. Jak się okazało naprawiać trzeba tzw. „pięćsetkę”, która zasila cały gorzowski Górczyn. Mówi szef PWiK Bogusław Andrzejczak.

Szef PWiK dodaje, że wodę mieszkańcy mogą czerpać z beczkowozów, które wyjechały w rejony dotknięte awarią. Według wstępnych prognoz naprawa potrwa do około godziny 19.00.

Dokładnie rok temu doszło do awarii ujęcia w Siedlicach. Wtedy także sprawcą ogromnych problemów z brakiem wody była pęknięta w dwóch miejscach żeliwna rura o średnicy 50 cm. Problemy z wodą występowały niemal w całym mieście. Awarii nie dało się jednak od razu usunąć, a wszystko przez zimę i wysoki stan Warty. Problem więc ominięto, ale dopiero po dwóch miesiącach. Dzisiejsza awaria w ul. Czereśniowej naprawiona zostanie znacznie szybciej – podkreśla dyrektor PWiK.